Chelsea gotowa oddać Romelu Lukaku, ale nie w promocji. Jest wycena... wypożyczenia

Mimo deklaracji o chęci pozostania na San Siro, Belg zdecydował się zeszłego lata na powrót do Chelsea. Choć początek miał znakomity, piękna przygoda szybko zamieniła się w tor pełen przeszkód i już w grudniu zeszłego roku piłkarz otwarcie przyznał się do błędu i oznajmił publicznie, że chciałby wrócić do Mediolanu. Słowa te nie spodobały się menedżerowi Thomasowi Tuchelowi.

Napastnik został najlepszym strzelcem drużyny w zakończonym sezonie, ale i tak ma otrzymać zgodę na odejście. Wymarzonym kierunkiem pozostaje Inter Mediolan, w tym temacie pojawia się jednak coraz więcej komplikacji.

Nowi właściciele Chelsea omawiali z niemieckim szkoleniowcem strategie na rynek transferowy i uzgodnili, że w kwestii Romelu Lukaku najlepszym rozwiązaniem będzie wypożyczenie.

„Nerazzurri” pogodzili się z myślą, że zapewne nie byłoby ono darmowe, problem jednak w tym, ile dokładnie oczekuje ekipa ze Stamford Bridge. Jak informuje „Daily Mail”, londyńczycy chcą za sam transfer czasowy 20 milionów funtów.

Taka suma jest poza zasięgiem „Beneamaty”, w związku z czym transfer stanął pod znakiem zapytania.

Piłkarz nie zamierza ustępować i nadal naciska na powrót do Serie A, Chelsea również, nawet mimo całej otoczki, nie zamierza w tej sytuacji iść na szczególne ustępstwa, zważając na to, iż dopiero co wydała na niego około 100 milionów funtów.

„The Blues” czekają na oferty również z innych ekip, licząc na to, że ostatecznie zawodnik zdecyduje się na inny kierunek, jeśli nie uda się osiągnąć porozumienia z Interem Mediolan. Rozważany jest również scenariusz, w którym napastnik po prostu zostanie w obecnym zespole i powalczy o powrót do łask szkoleniowca.