Chelsea: Pierre-Emerick Aubameyang nie znalazł się w kadrze na Ligę Mistrzów. Graham Potter komentuje

2023-02-04 13:06:35; Aktualizacja: 1 rok temu
Chelsea: Pierre-Emerick Aubameyang nie znalazł się w kadrze na Ligę Mistrzów. Graham Potter komentuje Fot. Craig Thomas/News Images/SIPA USA/PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Sky Sports

Chelsea zaktualizowała swoją kadrę na Ligę Mistrzów, w której nie znalazł się Pierre-Emerick Aubameyang. Sytuację napastnika skomentował trener „The Blues”, Graham Potter.

Powrót Gabończyka do Premier League nie okazał się triumfalny. 33-latek został zepchnięty przez Chelsea na margines, na co wpływ miała słaba forma snajpera.

W rozgrywkach ligowych tylko czterokrotnie wychodził na boisko w pierwszym składzie. Do tej pory zdołał strzelić w nich zaledwie bramkę. 

Podczas ostatnich derbów z Fulham „Auba” nie znalazł się nawet w kadrze meczowej. Swoją szansę otrzymał za to 20-letni napastnik David Datro-Fofana.

Zdecydowanie lepiej była gwiazda Arsenalu prezentowała się w Lidze Mistrzów. Aubameyang w sześciu spotkaniach prestiżowego turnieju trafiał do siatki dwukrotnie i raz asystował. Na boisku spędził łącznie 410 minut, a więc Graham Potter korzystał z jego usług nader często.

Chelsea zaktualizowała niedawno swoją kadrę na fazę pucharów Ligi Mistrzów. Jak się okazało, zabrakło w niej właśnie 33-latka.

Doświadczony napastnik został pominięty w składzie po styczniowym oknie transferowym, w którym londyński klub wydał ponad 300 milionów funtów na ośmiu nowych zawodników.

O komentarz w tej sprawie poproszono Grahama Pottera. Angielski szkoleniowiec przyznał, że wykluczenie Gabończyka nie było łatwą decyzją.

- Pierre jest profesjonalistą i oczywiście rozumiem, że będzie rozczarowany. To była trudna decyzja, trudny wybór. Mieliśmy trzech wchodzących zawodników i dwóch musiało wyjść. To on był tym, na którego padło. Niezależnie od tego, jaką decyzję podjęliśmy, zawsze najpierw rozmawiamy. To była trudna decyzja, czasami trzeba podjąć takie decyzje, ale to nie jest absolutnie nic złego przeciwko niemu. On w ogóle nie zrobił nic złego - oznajmił 47-latek.

Były opiekun Brighton & Hove Albion zarzeka się, iż samodzielnie zdecydował o wykluczeniu króla strzelców Bundesligi z sezonu 2016/2017 z kadry.

- To było trudne, ponieważ jestem empatyczny, więc rozumiem jego rozczarowanie, ale mam odpowiedzialność, aby podjąć te trudne decyzje i wyartykułować je tak szczerze i tak dobrze, jak mogę do gracza, a następnie uszanować fakt, że będzie rozczarowany.

Kilka tygodni temu łączono 33-latka z powrotem do FC Barcelony, którą opuścił w dość nerwowych warunkach. Powrót na Camp Nou przekreśliły jednak restrykcyjne przepisy LaLigi