Chelsea poznała wycenę Moisésa Caicedo. Może paść rekord!

Reprezentant Ekwadoru wzbudzał olbrzymie zainteresowanie angielskich zespołów jeszcze w trakcie pobytu w macierzystym Independiente del Valle.

Wówczas przez pewien czas za faworyta w wyścigu o jego pozyskanie uchodził Manchester United. Niespodziewanie odpuścił on jednak starania o defensywnego pomocnika, co skrzętnie wykorzystał Brighton, wykładając zaledwie pięć milionów euro na jego pozyskanie w lutym 2021 roku.

„Mewy” nie mogą w żadnym stopniu żałować wyłożonych pieniędzy na 21-letniego zawodnika, bo ten nie tylko stał się jednym z wiodących członków zespołu, ale też szybko znalazł się na celowniku gigantów Premier League.

Nie tak dawno bardzo mocno zabiegał o niego Arsenal, ale nie był w stanie spełnić wygórowanych oczekiwań jego obecnego pracodawcy i w konsekwencji zwrócił uwagę na innych piłkarzy.

I teraz ten fakt postanowiła wykorzystać Chelsea, która po fiasku starań o Manuela Ugarte ze Sportingu, który wybrał ofertę Paris Saint-Germain, przystąpiła do starań zmierzających do pozyskania Moisésa Caicedo.

W mediach pojawiły się już doniesienia wskazujące na to, że Ekwadorczyk jest zdecydowany na przeprowadzkę na Stamford Bridge i czeka tylko na otrzymanie „zielonego światła” na rozpoczęcie negocjacji ze strony Brighton.

O to nie będzie łatwo, ponieważ „Mewy” oczekują otrzymania za swojego asa rekordowej oferty w wysokości 100 milionów funtów (117,28 miliona euro), co usytuowałoby go na drugim miejscu w hierarchii najdroższych transferów w historii Premier League za plecami Jacka Grealisha - 117,50 miliona euro.

Wypada jednocześnie zaznaczyć, że ekipa z Falmer Stadium zainkasowała do tej pory największą sumę z tytułu transakcji zawartej z Chelsea odnośnie przenosin Marca Cucurelli za 65,3 miliona euro minionego lata.

Caicedo zakończył ostatni sezon z trafieniem oraz asystą w 43 meczach.