17-letni utalentowany zawodnik latem wzbudzał zainteresowanie innych ekip.
Fulham udało się zatrzymać ofensywnego pomocnika lub lewoskrzydłowego, a w połowie miesiąca piłkarz złożył podpis na swoim pierwszym profesjonalnym kontrakcie w karierze. Porozumienie wygasa 30 czerwca 2025 roku.
To nie oznacza, że Luke Harris je wypełni. Chrapkę na niego ma bowiem Chelsea.
Jak informuje „Daily Mirror”, drużyna ze Stamford Bridge wstępnie przygotowuje kwotę 30 milionów funtów (w tym pięciomilionowe bonusy), czyli około 33,5 miliona euro.
Ta suma może nie wystarczyć, aby przekonać „The Whittes” do sprzedaży, ale jak zawsze wiele będzie zależeć od samego piłkarza.
Według wspomnianego źródła stosowne rozmowy już trwają, wiec przeprowadzka możliwa jest na początku stycznia. To wtedy kluby zyskają na nowo możliwość zakontraktowania graczy posiadających pracodawców.
Harris pod koniec sierpnia zadebiutował w pierwszym zespole Fulham. W międzyczasie oglądamy go w ekipie U-21, a nie tak dawno ustrzelił on hat-tricka przeciwko… Chelsea. Resztę możemy sobie jedynie dopowiedzieć.
Walijczyk otrzymał premierowe powołanie do reprezentacji „Smoków”. Może on zadebiutować już dzisiaj przeciwko Polsce.