Chelsea reaguje na fiasko rozmów z trenerami. Ma nowego faworyta do zastąpienia Grahama Pottera

2023-04-21 23:12:16; Aktualizacja: 1 rok temu
Chelsea reaguje na fiasko rozmów z trenerami. Ma nowego faworyta do zastąpienia Grahama Pottera Fot. CloudVisual / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Fabrizio Romano | Relevo.com

Mauricio Pochettino wysunął się na prowadzenie w walce o fotel menedżera Chelsea po wypadnięciu z wyścigu Juliana Nagelsmanna oraz Luisa Enrique - uważają Fabrizio Romano i Matteo Moretto z Relevo.com.

Przedstawiciele „The Blues” nie wytrzymali presji związanej z osiąganymi słabymi wynikami na arenie krajowej pod wodzą Grahama Pottera i po zaledwie siedmiu miesiącach zwolnili drugiego najdroższego trenera w historii futbolu, którego sprowadzenie wraz z całym sztabem z Brighton kosztowało 25 milionów funtów.

Następnie niezwłocznie skierowali swój wzrok na Juliana Nagelsmanna w obliczu odsunięcia go od pełnienia obowiązków opiekuna Bayernu Monachium.

Obie strony nie miały jednak szans na szybkie wypracowanie porozumienia. W efekcie Chelsea postawiła na wprowadzenie rozwiązania tymczasowego związanego z zatrudnieniem Franka Lamparda do końca bieżących rozgrywek, by do tego czasu skupić się na rozmowach z Niemcem oraz innymi kandydatami.

Spośród nich największe szanse na ewentualne pozbawienie 35-latka możliwości przejęcia ekipy ze Stamford Bridge dawano Luisowi Enrique.

Obaj panowie spotkali się z przedstawicielami „The Blues” i nie rozpoczęli z nimi zaawansowanych negocjacji, ponieważ na wstępnym etapie powstały pomiędzy stronami zbyt duże różnice.

W tej sytuacji niespodziewanie na pozycję lidera w wyścigu o posadę menedżera Chelsea wysunął się Mauricio Pochettino, o czym przekonują Fabrizio Romano i Matteo Moretto z Relevo.com.

Były szkoleniowiec Espanyolu, Southampton, Tottenhamu czy Paris Saint-Germain wyczekuje otrzymania szansy powrotu do pracy od startu bieżących rozgrywek, kiedy to po zakończeniu poprzednich został pożegnany przez ekipę z Parc des Princes.

W ostatnim czasie sposobił się do zajęcie miejsca Carlo Ancelottiego w Realu Madryt. Ten nie zamierza jednak opuszczać klubu przed wygaśnięciem umowy w czerwcu 2024 roku. Dlatego Argentyńczyk spojrzał przychylnym okiem na podjęcie wstępnych rozmów z drużyną ze Stamford Bridge.

Te zakończyły się w pozytywny sposób dla obu stron, co daje duże nadzieje na to, że władze „The Blues” postawią w ostatecznym rozrachunku właśnie na niego.

Żadna wiążąca decyzja na tym polu jeszcze nie zapadła, ale Chelsea ma coraz mniej atutów w ręku, by przekonać poszczególnych szkoleniowców do podjęcia wyzwania w postaci odzyskania przed drużynę utraconej pozycji w Premier League.