Machina transferowa u londyńczyków ruszyła dopiero w połowie lipca, jednak ekipa została wzmocniona już kilkoma konkretnymi nazwiskami. Niespełna 200 milionów euro zostało wydanych na Raheema Sterlinga, Kalidou Koulibaly'ego, Gabriela Sloninę, Carneya Chukwuemekę oraz Marca Cucurellę.
W większości potrzeby szkoleniowca „The Blues” zostały zaspokojone. 48-letni fachowiec liczy jednak na co najmniej dwa kolejne wzmocnienia - dodatkowego środkowego obrońcę oraz napastnika.
W kręgu zainteresowań od pewnego czasu pojawia się Wesley Fofana, za którego Leicester City żąda horrendalnej sumy - blisko 100 milionów euro. Z kolei na pozycję środka ataku, według doniesień Floriana Plettenberga, nominowany jest Pierre-Emerick Aubameyang, śrubujący statystyki w Barcelonie od ponad pół roku.
Na konferencji, poprzedzającej inauguracyjne starcie w Premier League z Evertonem, Thomas Tuchel puścił oczko w stronę Gabończyka, skłaniając go do ponownej współpracy po pięcioletniej rozłące.
– Byłbym zainteresowany 79 golami – nawiązał trener, pod którego wodzą „Auba” zanotował właśnie tyle trafień w Borussii Dortmund w latach 2015-2017.
– Nie będziemy dalej tej sprawy komentować. Wokół pojawia się wiele nazwisk. Z niektórymi jest coś na rzeczy, a z kolejnymi to czyste spekulacje, w które nie chcemy się angażować - dodał pokrótce.
Plettenberg nadmienił w swojej informacji, że FC Barcelona niechętnie nastawia się na sprzedaż Aubameyanga, który ma uchodzić za solidne wsparcie dla Roberta Lewandowskiego. Katalończycy prędzej gotowi są zaoferować Memphisa Depaya.
33-letni Gabończyk zasilił Barçę bez kwoty odstępnego po odejściu z Arsenalu. Jego dotychczasowy dorobek to 13 bramek i asysta w 21 meczach.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
