Chelsea: Tuchel daje „zielone światło” na transfer gwiazdy. „Chciałbym z nim porozmawiać...”

2021-05-23 06:58:20; Aktualizacja: 3 lata temu
Chelsea: Tuchel daje „zielone światło” na transfer gwiazdy. „Chciałbym z nim porozmawiać...” Fot. Matthew Impey / Xinhua / PressFocus
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: The Guardian

Menedżer Chelsea, Thomas Tuchel, otwarcie przyznaje, że z wielką chęcią sprowadziłby do swojego zespołu Harry'ego Kane'a.

Wokół Anglika zrodziło się ostatnimi czasy wiele spekulacji. Wszystko przez to, iż Tottenham po raz kolejny zaprzepaścił szansę na jakiekolwiek trofea, co wyraźnie frustruje napastnika. Ten chce sięgać po najwyższe tytuły i widząc, że nie może tego uczynić w obecnym zespole, coraz poważniej deklaruje możliwość odejścia.

Władze „Kogutów” nie są oczywiście zadowolone z wypowiedzi zawodnika, ale zdają sobie sprawę, że ich projekt faktycznie nie jest owocny w sukcesy sportowe. Dlatego też Kane celuje w klub z najwyższej półki, który regularnie gra o najwyższe cele.

Duże ambicje panują na Stamford Bridge, gdzie apetyty wzrosły po udanym początku kadencji Thomasa Tuchela. Chelsea FC zamierza rywalizować z Manchesterem City i Manchesterem United o względy snajpera, a pytany o potencjalny transfer menedżer „The Blues” nie gryzie się za bardzo w język.

- Jeśli znajdziecie na świecie jakiegokolwiek trenera, który nie chciałby pracować z Kane'em, to dajcie mi znać - odparł wprost Niemiec dziennikarzom, cytowany przez „The Guardian”.

- Chciałbym z nim porozmawiać o tym, jak widzi swoje plany na zdobywanie bramek i atakowanie.

Tuchel dolał tym samym oliwy do ognia, choć starał się szybko ostudzić nastroje.

- Wszyscy uwielbiają Harry'ego Kane'a, ale bądźmy bardzo, bardzo precyzyjni. On jest zawodnikiem Tottenhamu. Ma tam długoterminowy kontrakt, a ja nie zamierzam się angażować w wywiady pełne wypowiedzi bez szacunku.

Kontrakt 27-latka faktycznie obowiązuje do końca czerwca 2024 roku, co daje Tottenhamowi dużą swobodę przy podjęciu decyzji o jego sprzedaży. Sama prośba o transfer nie wystarczy, musi pojawić się jeszcze odpowiednia oferta, a działacze „Spurs” są doskonale znani z tego, że rozmowy z nimi nie należą do łatwych. Kwota transakcji najprawdopodobniej będzie musiała przekroczyć 100 milionów funtów.