Chiny: Wielka ofensywa naturalizacyjna. CZTERECH nowych piłkarzy z paszportami!

Selekcjoner Chin, czyli słynny Marcello Lippi, ma coraz większy komfort wyboru. Wcześniej w tym roku do grona świeżych posiadaczy chińskiego paszportu dołączyli Tyias Browning (obecnie Jiang Guangtai), Nico Yennaris (Li Ke), John Hou Sæter (Hou Yongyong) oraz Elkeson (Ai Kesen). O ile trzej pierwsi posiadają chińskie korzenie, a ich rodziny rozpiera duma, to ten czwarty jest po prostu Brazylijczykiem, który w związku z możliwością zarobienia dużych pieniędzy podczas swojej piłkarskiej kariery na dłużej zagościł w Państwie Środka.

Ten trop bardzo odpowiada chińskim władzom, które chcą szybko uczynić kadrę konkurencyjną, przede wszystkim na tle kontynentalnych potentatów. Należy dodatkowo pamiętać, że następne Mistrzostwa Świata są prestiżowe ze względu na miejsce rozgrywania w Azji (Katar), a dodatkowo w 2023 roku Puchar Azji odbędzie się właśnie w Chinach. Awans na mundial i realna walka o triumf w mistrzostwach kontynentalnych to absolutny plan minimum.

W związku z okolicznościami Chińczycy nie hamują się w kwestii naturalizacji dostępnych Brazylijczyków. Zdaniem mediów czterech nowych piłkarzy otrzymało już paszporty: Aloísio (Luo Guofu), Ricardo Goulart (Gao Late), Alan Carvalho (A Lan) i Fernando Henrique (Fei Nanduo). Znane są nawet terminy, gdy ze względów formalnych będą mogli oni być dostępni do dyspozycji Lippiego.

I tak Aloísio można powołać już teraz, w styczniu 2020 roku dołączą do niego Alan i Goulart, natomiast do lipca trzeba poczekać na Fernando Henrique.

Nie wiadomo, jak legendarny włoski trener ma zamiar to poukładać, bo wszyscy wymienieni to piłkarze ofensywni. Wcześniej naturalizowany Elkeson jest środkowym napastnikiem, podobnie zresztą jak Aloísio i Alan, Fernando Henrique, właściwie Fernandinho, gra na środku lub prawym skrzydle. Więc Lippiego czeka ogromny ból głowy w związku z obsadzeniem ofensywy. Bardzo wartościowym wzmocnieniem powinien też okazać się Goulart, który sprawdzi się na każdej ofensywnej pozycji w środku boiska, przede wszystkim na rozegraniu, ale też na środku ataku.

Jako że Chiny nie zezwalają na podwójne obywatelstwo, nowi Chińczycy muszą zrzec się poprzednich paszportów. Do tego każdy z nich zdał państwowy egzamin ze znajomości historii, tradycji i języka. Nic jednak za darmo - chiński paszport gwarantuje nie tylko zarobek poprzez występy w kadrze (w tym ogromne kontrakty reklamowe), ale też lepszą pozycję na rynku pracy w Chinese Super League.

Musimy Was jednak zapewnić, że Chiny jedenastki z naturalizowanych piłkarzy w najbliższym czasie nie złożą, bowiem w Chinese Super League obowiązuje absolutny zakaz zatrudniania obcokrajowców na pozycji bramkarza. Lippi na tej pozycji nie ma jednak większego zmartwienia - Yan Junling (Shanghai SIPG) czy Zeng Cheng (Guangzhou Evergrande) prezentują przyzwoity poziom.

Podsumowanie - naturalizowani chińscy piłkarze:

John Hou Sæter (Hou Yongyong) - Norwegia, środkowy pomocnik, rocznik 1998,
Tyias Browning (Jiang Guangtai) - Anglia, środkowy obrońca, 1994,
Nico Yennaris (Li Ke) - Anglia, defensywny pomocnik, 1993,
Elkeson (Ai Kesen) - Brazylia, środkowy napastnik, 1989,
Aloísio (Luo Guofu) - Brazylia, środkowy napastnik, 1988,
Ricardo Goulart (Gao Late) - Brazylia, ofensywny pomocnik, 1991,
Alan Carvalho (A Lan) - Brazylia, środkowy napastnik, 1989,
Fernando Henrique (Fei Nanduo) - Brazylia, skrzydłowy, 1993.