Ciekawe plany Dortmundu na letnie okno

2015-04-09 18:26:48; Aktualizacja: 9 lat temu
Ciekawe plany Dortmundu na letnie okno Fot. Transfery.info
Błażej Bembnista
Błażej Bembnista Źródło: T-online.de, Bild, transfery.info

Władze Borussii Dortmund stale obserwują kilku zawodników, którzy mogą wzmocnić zespół już w letnim oknie transferowym.

Po kilku latach spędzonych w czołówce Bundesligi, w tym roku "Żółto-Czarni" musieli zmierzyć się z ogromnym kryzysem. Na przełomie roku podopieczni Jürgena Kloppa zajmowali ostatnie miejsce w tabeli. Borussii udało się w końcu wyjść ze strefy spadkowej, ale szansę na to, że uda jej się awansować do europejskich pucharów są wciąż bardzo niepewne. 

Dyrektor sportowy klubu Michael Zorc jest świadomy tego, że drużyna z Signal Iduna Park w tym sezonie spisała się znacznie poniżej oczekiwań kibiców. Celem BVB na przyszły rok jest powrót na szczyt ligowej tabeli. W zrealizowaniu tego zadania mają pomóc nowi zawodnicy. Zorc zapowiedział jednak, że środki na transfery będą pochodziły głównie ze sprzedaży innych graczy.

Sporym problemem dla sztabu szkoleniowego są częste kontuzje podstawowych piłkarzy. Ich zastępcy nie wnoszą do gry oczekiwanej jakości, bądź nie potrafią się odnaleźć na innej pozycji. W ostatnich latach gracze Borussii rozgrywali około 50 spotkań w sezonie. Ich organizmy były bardzo wyeksploatowane i przez to bardzo podatne na urazy. By walczyć o najwyższe cele drużyna z Zagłębia Ruhry potrzebuje szerokiej kadry.

Władze BVB przede wszystkim poszukują wzmocnień defensywy. Częste urazy Matsa Hummelsa czy kontuzja Łukasza Piszczka sprawiają, że niemal w każdym meczu blok obronny składa się z innych zawodników, co negatywnie wpływa na ich zgranie. Sztab wicemistrza Niemiec jest zainteresowany sprowadzeniem lewego obrońcy Abdula Rahmana Baby z FC Augsburg. 20-latek jest jednym z kluczowych zawodników rewelacji tego sezonu Bundesligi, w 26 występach strzelił dwie bramki i zaliczył pięć asyst. Ośmiokrotny reprezentant Ghany pasowałby do stylu gry Kloppa, w którym boczni obrońcy często podłączają się do ataku.

Kupno Baby oznaczałoby dla Borussii spore obciążenie finansowe. Jego kontrakt z bawarskim zespołem kończy się w czerwcu 2019 roku. Obrońca mógłby kosztować BVB nawet 20 milionów euro. Sam zainteresowany na razie nie zamierza komentować plotek łączących go z różnymi europejskimi klubami, deklarując, że zostanie w Augsburgu na przyszły sezon.

Inną, znacznie tańszą opcją byłby zakup Oliviera Sorga. 24-letni Niemiec może występować zarówno na prawej, jak i na lewej stronie obrony, co byłoby niezwykle przydatne w wypadku kontuzji któregoś z piłkarzy podstawowej jedenastki. Gracz SC Freiburg ma w swojej umowie klauzulę odstępnego wynoszącą cztery miliony euro.

W ostatnim czasie pojawiło się wiele spekulacji na temat transferu Matsa Hummelsa. O sprowadzenie kapitana Borussii walczy menedżer Manchesteru United Louis van Gaal. Szefowie BVB mogą zdecydować się na sprzedaż stopera w obliczu utraty sporych zysków, jakie przynosi udział drużyny w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Bez względu na ostateczną decyzję mistrza świata, skauci klubu z Dortmundu szukają kandydatów, którzy w przyszłości mogliby być podstawowymi obrońcami pierwszego zespołu.

Jednym z piłkarzy będących pod obserwacją Borussii jest 37-krotny reprezentant Austrii Aleksander Dragović. 24-latek obecnie występuje w Dynamie Kijów, do którego trafił w 2013 roku z FC Basel za dziewięć milionów euro. Do podstawowych atutów tego zawodnika zalicza się dobre warunki fizyczne, siłę i grę głową. Jego wartość obecnie wynosi jedenaście milionów euro.

Wzmocnień potrzebuje także dortmundzka ofensywa. Według "Bilda" poważnym kandydatem na zastąpienie kończącego po tym sezonie Sebastiana Kehla ma zaledwie 19-letni Julian Wiegl. Defensywny pomocnik jest podstawowym zawodnikiem drugoligowego TSV 1860 Monachium. W 2009 roku z tego klubu do Borussii trafił Sven Bender. Młody Niemiec miałby spore szanse powalczyć o pierwszy skład zespołu z Zagłębia Ruhry. Zarówno Nuri Sahin, jak i wspomniany Bender często zmagają się z urazami, które uniemożliwiają im zachowanie odpowiedniej formy, natomiast Matthias Ginter nie cieszy się wielkim zaufaniem trenera Kloppa. Wartość Weigla obecnie wynosi 2,5 miliona euro.

Fani "Żółto-Czarnych" oczekują też od władz klubu sprowadzenia nowego napastnika. Ciro Immobile i Adrian Ramos nie potrafili w pełni przystosować się do nowego otoczenia i systemu gry preferowanego przez Borussię. Włoski napastnik ma już kilka ofert transferowych z innych klubów i podobno zdecydował się on sprzedać swój dom w Dortmundzie. 

Jako potencjalne cele szefów drużyny z Signal Iduna Park wymienia się zawodników grających obecnie w Bundeslidze. Są to Franco di Santo i Kevin Volland. 26-letni Argentyńczyk zdobył w tym sezonie 13 goli w barwach Werderu Brema. Dyrektor sportowy klubu Thomas Eichin zaprzecza jednak informacjom o zainteresowaniu napastnikiem, oznajmiając mediom, że Borussia nie złożyła za niego żadnej oferty. 

W podobnym tonie wypowiadają się przedstawiciele TSG Hoffenheim, w którym występuje Kevin Volland. 22-letni skrzydłowy mógłby być poważnym wzmocnieniem ofensywy BVB (w tym sezonie strzelił osiem goli i zaliczył osiem asyst), lecz na razie zdementował on wszelkie plotki łączące go z tym klubem. 

Letnie okno transferowe w Dortmundzie będzie naprawdę interesujące. Poza wyżej wymienionymi kandydatami spekuluje się, że kadrę Jürgena Kloppa wzmocni nowy bramkarz i rozgrywający. Lista życzeń kibiców jest długa, lecz szefowie Borussii, którzy w poprzednich okienkach transferowych wydali prawie 150 milionów euro, tym razem muszą dokładnie zastanowić się nad każdą inwestycją.