CIES: Ligi z największą płynnością gry. Ekstraklasa przed LaLigą
2021-04-14 12:43:32; Aktualizacja: 3 lata temuCIES Football Observatory wzięło pod lupę mecze w 35 ligach europejskich oraz Lidze Mistrzów i Lidze Europy. Zbadano zmagania pod kątem płynności gry, a wnioski są niezwykle zaskakujące.
Grupa badawcza przenalizowała Ligę Mistrzów, Ligę Europy oraz 30 najlepszych lig zrzeszonych w UEFA, a także drugi poziom rozgrywek w Anglii, Hiszpanii, Włoszech, Niemczech i Francji. Pod uwagę brano mecze rozegrane w dniach 1.07.2019-03.03.2021 roku.
Przez ten czas najwięcej spotkań odbyło się kolejno w angielskiej Championship (954), Lidze Europy (778) i LaLidze123 (764).
Z raportu wynika, że największym procentem czasu, w którym piłka była w grze, mogą pochwalić ekstraklasy: izraelska (66,9 procenta), holenderska (65,6) oraz rosyjska (65,4). Tuż za nimi uplasowały się Liga Mistrzów i szwedzka ekstraklasa, które mogą pochwalić się wartością 64,7 procenta.Popularne
Zestawienie zamyka zaplecze hiszpańskiej ekstraklasy (55,9), a LaLiga wcale nie jest pod tym względem lepsza i jak policzono, piłka krąży w niej po boisku przez 59,3 procenta czasu gry. Lepszy wynik odnotowano już w… naszej rodzimej Ekstraklasie (61,1), która wyprzedziła jeszcze turecką Süper Lig, ukraińską Premier-lihę czy portugalską Liga NOS.
Ustalono, że najwięcej minut doliczają sędziowie w Turcji, a w pierwszej dziesiątce są też polscy arbitrzy. Nie ma to jednak nic wspólnego z poziomem płynności zawodów, co może być wykorzystywane przez piłkarzy do przerywania gry bez większych konsekwencji.
Głównym powodem przerwania zmagań jest wybicie piłki poza boisko. W 37 analizowanych ligach stanowi to aż jedną piątą całkowitego czasu meczu. Na drugim miejscu znajdują się faule. Najmniejsze wartości odnotowano w Eredivisie (11,5 procent), a największe w greckiej ekstraklasie (19 procent).
Najwięcej fauli jest popełnianych kolejno w Serbii, Grecji, Bułgarii, Portugalii oraz Czechach. Najmniejszą średnią liczbą na mecz może pochwalić się angielska Premier League.
Gdy już dojdzie do przewinienia, najszybciej grę wznawiają piłkarze w Bułgarii, Serbii i Szwecji, a najdłużej w Turcji oraz Hiszpanii.
***