Clarence Seedorf niecierpliwie oczekuje na powrót do roli trenera

Znany w przeszłości z występów w Realu Madryt i Milanie Seedorf udzielał się aktywnie jako główny opiekun drużyny w latach 2014-2019. Przez ten czas przebywał on w czterech różnych krajach, jednak nigdy nie został zapamiętany jako człowiek sukcesu.

Na pierwszy ogień wychowanek Ajaksu Amsterdam związał się z „Rossoneri”, lecz przygoda nie potrwała długo. i już po pół roku rozstał się z klubem.

Po dwuletniej przerwie czterokrotny zdobywca Pucharu Europy przyjął egzotyczną ofertę od chińskiego Shenzhen, ale tam również projekt nie wypalił.

Z kolei na drugą część sezonu Seedorf zmierzył się z wyzwaniem wyprowadzenia na prostą Deportivo La Coruña, lecz efekt był odwrotny od zamierzonego. W szesnastu spotkaniach szkoleniowiec odpowiadał jedynie za dwa zwycięstwa, a ekipa z Galicji spadła o jeden poziom ligowy.

Na koniec popularny niegdyś pomocnik sprawdził się w roli selekcjonera Kamerunu, ale po odpadnięciu na etapie 1/8 finału Pucharu Narodów Afryki z Nigerią rozstał się z federacją.

Pomimo niepowodzeń Clarence Seedorf czeka na kolejną okazję, tym razem we Włoszech. Sam w wywiadzie dla „La Gazzetta dello Sport” ubolewa zaś nad tym, iż jego oczom nie ukazały się dotąd żadne propozycje.

– Spodziewałem się, że wkrótce otrzymam oferty z Serie A. Żałuję, że do dzisiaj nic się nie wydarzyło w tym kierunku. Naprawdę chciałbym ponownie trenować. Nic też wielkiego się nie stanie, jeżeli w najbliższym czasie nie będzie żadnego wolnego stanowiska – wyznał.