Co dalej z Zinédine'em Zidane'em?

2023-01-07 16:59:45; Aktualizacja: 1 rok temu
Co dalej z Zinédine'em Zidane'em? Fot. Jose Breton- Pics Action / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: L'Équipe | La Gazetta dello Sport | Transfery.info

Didier Deschamps, którego przyszłość budziła pewne niejasności, parafował właśnie nowy długoterminowy kontrakt z reprezentacją Francji. Niepocieszony może być szczególnie Zinédine Zidane, ostrzący sobie zęby na to stanowisko od lat.

Deschamps rolę selekcjonera „Trójkolorowych” pełni od 2012 roku. To oznacza, że w momencie wypełnienia nowej, obowiązującej do 31 lipca 2026 roku umowy, jego kadencja będzie trwała 14 lat.

Po porażce na Mistrzostwach Świata w Katarze w finale z Argentyną wydawało się, iż francuska federacja rozstanie się z 54-latkiem. Takie spekulacje umacniały doniesienia o rzekomym konflikcie w zespole i negowaniu decyzji selekcjonera przez czołowe postacie drużyny z Kylianem Mbappé na czele. Oczywiście, głośno było również o przypadku Karima Benzemy, który zrezygnował z reprezentacyjnej kariery.

Finalnie tak się nie stało. Deschamps przedłużył współpracę, ucinając wszelkie spekulacje. Decyzja ta znacznie oziębiła stosunki federacji z legendą francuskiej piłki, która od lat gotowiła się do pracy z ojczystą kadrą - Zinédine'em Zidane'em.

Polityka federacji od pewnego czasu budzi sporo zastrzeżeń u „Zizou”. Trzykrotny triumfator Ligi Mistrzów z Realem Madryt (w roli szkoleniowca) od czerwca 2021 roku pozostaje na bezrobociu. 50-latek czekał. Otrzymując wiele lukratywnych ofert, ten liczył, że wkrótce na jego stole pojawi się ta jedna, szczególnie wyczekiwana.

W pamiętnej rozmowie z „L'Équipe” z okazji jego 50. urodzin otwarcie przyznał o swoim marzeniu.

- Chcę, oczywiście. Mam nadzieję, kiedyś się uda. Kiedy? To nie zależy ode mnie. To jest szczyt. Ponieważ przeżyłem to i teraz jestem trenerem, reprezentacja Francji jest mocno zakotwiczona w mojej głowie - oznajmił wówczas mistrz świata z 1998 roku.

Układanka dopasowywała się idealnie, lecz tylko do pewnego momentu. Jej ostatni puzzel się nie odnalazł. Możliwe, że gdzieś czeka, gotowy, by dopełnić nim snute od lat marzenie. Na razie jednak się na to nie zapowiada.

Zidane zburzył praktycznie doszczętnie swoje dobre relacje z krajowym związkiem, nie korzystając z zaproszenia na finał mundialu. Już wtedy media były przekonane, że Deschamps utrzyma posadę.

„Zizou” musi szukać nowej pracy - to jasne. Po odrzuceniu ofert niektóre kierunki się chwilowo zamknęły. W Paris Saint-Germain pracuje już Christophe Galtier, a problemy finansowe Juventusu skazują klub na Massimiliano Allegriego. Oczywiście, temat „Starej Damy” całkowicie nie upadł.

50-latek według ostatnich doniesień odrzucił w ciągu ostatnich tygodni propozycje od trzech reprezentacji - Brazylii, Porugalii i Stanów Zjednoczonych. To sugeruje, iż ten celuje w powrót do piłki klubowej.

Zidane już nie czeka. Zidane szuka, mając w głowie nadal swoje marzenie.