Co może stać się z Michałem Probierzem w przypadku braku awansu na EURO 2024? Jest pewna furtka

Piłkarze reprezentacji Polski tak jak jej kibice wierzą w awans na EURO 2024. A co może stać się z Michałem Probierzem w przypadku braku uzyskania promocji? O tym pisze Mateusz Miga ze Sport.tvp.pl.

W czwartkowym półfinale baraży o awans na EURO 2024 reprezentacja Polski pokonała Estonię 5:1. We wtorkowym finale czeka ją o wiele trudniejsze zadanie, bo potyczka z Walią na jej terenie. O zwycięstwo z nią nie będzie łatwo, ale oczywiście osoby ściskające kciuki za nasz zespół narodowy wierzą w sukces.

Co może wydarzyć się jednak w przypadku jego braku?

Michał Probierz, który objął reprezentację we wrześniu, podpisał umowę ważną do 2026 roku. W razie awansu oczywiście dalej będzie ją prowadził. Po potencjalnej porażce z Walijczykami w teorii też ma zostać za jej sterami. Polski Związek Piłki Nożnej zapewnił sobie jednak możliwość zakończenia współpracy z trenerem przy scenariuszu braku gry na europejskim czempionacie.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

Next

Mateusz Miga pisze, że niedługo po starciu z Walią - w czwartek odbędzie się posiedzenie zarządu PZPN-u. W jego trakcie podjęty zostanie temat reprezentacji, w tym zapewne i selekcjonera. Dziennikarz podkreślił, że rozmowy mogą obrać inny kierunek w zależności od tego, co stanie się we wtorek.

Można oczywiście zastanawiać się, czy cieszącemu się dużym zaufaniem ze strony Cezarego Kuleszy Probierzowi podziękowano by nawet w przypadku braku awansu, natomiast PZPN ma taką furtkę.