Co za pudło z karnego. Bolesna wpadka Wisły Kraków ze zdegradowanym Zagłębiem Sosnowiec [WIDEO]
2024-05-06 20:21:02; Aktualizacja: 6 miesięcy temuWisła Kraków podzieliła się niespodziewanie punktami ze zdegradowanym już Zagłębiem Sosnowiec (1:1) w pierwszym ligowym meczu po zdobyciu Pucharu Polski.
Zespół „Białej Gwiazdy” sprawił 2 maja olbrzymią niespodziankę na Stadionie Narodowym i po dogrywce pokonał faworyzowaną Pogoń Szczecin w walce o Puchar Polski. W ten sposób drużyna walcząca o powrót do krajowej elity otrzymała duży zastrzyk gotówki oraz zapewniła sobie udział w eliminacjach Ligi Europy.
Odniesienie tego sukcesu nie zadowoliło jednak Wisły Kraków, ponieważ jej nadrzędnym celem do zrealizowania pozostało wywalczenie awansu do Ekstraklasy. Kolejny ważny krok ku wypełnieniu go zamierzała wykonać w poniedziałek, kiedy to przyszło jej zmierzyć się na wyjeździe ze zdegradowanym już Zagłębiem Sosnowiec.
Podopieczni Alberta Rudé liczyli w tym przypadku na stosunkowo łatwą przeprawę po wysiłku włożonym w wygranie Pucharu Polski. Ich rywal nie zamierzał jednak łatwo oddać pola i po trafieniu Maksymiliana Rozwandowicza wyszedł na prowadzenie w pierwszej połowie.Popularne
Nieco wcześniej arbiter nie uznał z kolei bramki zdobytej przez Ángela Rodado po dopatrzeniu się pozycji spalonej.
To mogła być bramka 𝗥𝗼𝗱𝗮𝗱𝗼 i prowadzenie @WislaKrakowSA ⚽
— Polsat Sport (@polsatsport) May 6, 2024
Decyzja sędziego ➡️ 𝗦𝗣𝗔𝗟𝗢𝗡𝗬 ❌@_1liga_ I #ZAGWIS pic.twitter.com/zqwb0gSMj7
𝗥𝗼𝘇𝘄𝗮𝗻𝗱𝗼𝘄𝗶𝗰𝘇, strzał z dystansu i mamy 𝟭:𝟬 dla @zaglebie_eu 👌@_1liga_ I #ZAGWIS pic.twitter.com/xmMDuhm3f5
— Polsat Sport (@polsatsport) May 6, 2024
W kolejnych minutach „Biała Gwiazda” nie potrafiła wykorzystać wyraźnej przewagi w posiadaniu piłki do wyrównania stanu rywalizacji przed podjęciem dalszej walki o zdobycie bramki na wagę trzech punktów.
Zadania nie ułatwiło jej nawet wyrzucenie z boiska Artema Polarusa przed upływem godziny meczu.
Wisła Kraków dążyła mimo to ambitnie do odwrócenia losów spotkania i udało się jej na tym polu doprowadzić do wyrównania w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry, kiedy to na listę strzelców wpisał się Rodado.
🟨+ 🟨 = 🟥
— Polsat Sport (@polsatsport) May 6, 2024
Piłkarze @zaglebie_eu dokończą dzisiejsze spotkanie w 𝟭𝟬 ‼️
Zgadzacie się z decyzją sędziów? @_1liga_ I #ZAGWIS pic.twitter.com/7TSUfhlSpE
"Kto jak nie on" 😎
— Polsat Sport (@polsatsport) May 6, 2024
𝗥𝗼𝗱𝗮𝗱𝗼 doprowadza do 𝗿𝗲𝗺𝗶𝘀𝘂 ⚽@WislaKrakowSA @_1liga_ I #ZAGWIS pic.twitter.com/2opuVO1HSa
***
Wisła Kraków pokrzywdzona przez sędziego?! „Ewidentny karny”
***
Zdobywców Pucharu Polski remis nie satysfakcjonował i w doliczonym czasie szukał jeszcze jednej okazji do strzelenia gola na wagę trzech punktów. Otrzymał ją z rąk arbitra, który podyktował jedenastkę dla gości tuż przed zakończeniem meczu.
Do rzutu karnego podszedł niezawodny w tym sezonie Szymon Sobczak i... fatalnie przestrzelił, posyłając futbolówkę wysoko ponad bramką.
W efekcie ekipy z Krakowa podzieliła się niespodziewanie punktami z Zagłębiem Sosnowiec i zakończyła 31. kolejkę na ostatnim miejscu gwarantującym udział w barażach o Ekstraklasę.
𝗦𝘇𝘆𝗺𝗼𝗻 𝗦𝗼𝗯𝗰𝘇𝗮𝗸 nie wykorzystuje rzutu karnego dla @WislaKrakowSA 😮
— Polsat Sport (@polsatsport) May 6, 2024
Mecz kończy się remisem 𝟭:𝟭 @_1liga_ I #ZAGWIS pic.twitter.com/HcFcjDkrUs
„Biała Gwiazda” ma jeszcze iluzoryczne szanse na wywalczenie bezpośredniego awansu. Musi jednak na tym polu liczyć przede wszystkim na poniesienie trzech porażek w trzech ostatnich meczach sezonu przez Arkę Gdynia, przy jednoczesnym odniesieniu trzech zwycięstw.
Tym samym dużo wskazuje na to, że w finałowej fazie rozgrywek przyjdzie jej mierzyć się z przeciwnikami o zachowanie szans na awans do elity poprzez baraże. Osiągnięcie tego celu nie będzie łatwe, ponieważ ma przed sobą do rozegrania pojedynki z Lechią Gdańsk (lider), GKS-em Katowice (trzecie miejsce) oraz Bruk-Bet Termalicą Nieciecza (obecnie walczy o utrzymanie).