Conte po odpadnięciu z Ligi Mistrzów: To niesamowite, że w dwóch meczach zdominowaliśmy Szachtar i nie strzeliliśmy ani jednej bramki
2020-12-09 22:40:18; Aktualizacja: 3 lata temuAntonio Conte nie ukrywał rozczarowania końcowym rezultatem Interu Mediolan w fazie grupowej Ligi Mistrzów i jednocześnie nie potrafił zarzucić zbyt wiele negatywnych rzeczy sobie oraz zespołowi, który już na tym etapie zakończył swoją przygodę z europejskimi pucharami w sezonie 2020/2021.
„Nerazzurri” prezentowali się bardzo przeciętnie w poprzednich spotkaniach grupowych w najbardziej prestiżowych rozgrywkach na Starym Kontynencie i w efekcie przystępowali do ostatniego pojedynku przeciwko Szachtarowi Donieck z zaledwie pięcioma zdobytymi punktami.
Mimo tak beznadziejnej sytuacji zespół z Włoch miał w dalszym ciągu realne szanse na to, aby pozostać w grze o zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Musiał jedynie lub aż pokonać drużynę z Ukrainy oraz liczyć na to, że Real Madryt nie podzieli się zdobyczą punktową z Borussią Mönchengladbach.
Ten drugi cel udało się spełnić, ponieważ „Królewscy” uporali się z niemieckim zespołem, ale za to Inter Mediolan nie potrafił znaleźć skutecznego sposobu na pokonanie „Górników”, którzy przy takim obrocie spraw pozostaną w grze o zwycięstwo w Lidze Europy. Natomiast ekipa ze Stadio Giuseppe Meazzy może już skupić się wyłącznie na rywalizacji o zdobycie mistrzostwa oraz Pucharu Włoch.Popularne
Taki stan rzeczy należy uznać za dużą niespodziankę, ponieważ „Nerazzurri” liczyli na odegranie większej roli na międzynarodowej arenie po tym, jak w poprzedniej edycji otarli się o wygranie Ligi Europy, w której to musieli finalnie uznać wyższość Sevilli.
Antonio Conte był naturalnie zły, że jego zespół odpadł z rywalizacji już na tym etapie, ale nie potrafił zaakceptować faktu, że zarzucono jego piłkarzom brak ambicji i woli walki o osiągnięcie czegoś więcej.
- Nie mogę się zgodzić z tym, że brakowało nam determinacji. Moi zawodnicy dali z siebie absolutnie wszystko. W dwóch meczach z Szachtarem ich bramkarz jest najlepszym piłkarzem na boisku, obijamy słupki, poprzeczki, mamy mnóstwo sytuacji, nie strzelamy żadnego gola - powiedział szkoleniowiec Interu Mediolan.
- Musimy usiąść na spokojnie i dopiero wtedy dokonamy ogólnej oceny. Mamy w sobie wiele żalu i rozczarowania, ale nie czuję, że brakowało nam determinacji, skupienia czy agresji. Jedyne czego nam brakowało to gola. W tym sezonie nie mieliśmy szczęścia do sędziów i VAR-u. Jeśli cofniemy się i spojrzymy na te wszystkie sytuacje, które nie zostały zauważone lub ocenione, to… Cóż jesteśmy rozczarowani, ponieważ mieliśmy swoje szanse, ale jeśli nie strzelasz goli, to nie wygrywasz - dodał Włoch.