Copa América 2021: „Albicelestes” zameldowali się w finale. Przed nami mecz Brazylia - Argentyna

2021-07-07 06:23:16; Aktualizacja: 3 lata temu
Copa América 2021: „Albicelestes” zameldowali się w finale. Przed nami mecz Brazylia - Argentyna Fot. A.PAES / Shutterstock.com
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Transfery.info

Po awansie Brazylii, swoje zrobiła również reprezentacja Argentyny. Mimo ogromnych trudności, Lionel Messi i spółka pokonali Kolumbię i zameldowali się w finale Copa América 2021.

Dobiegający powoli końca turniej przeżywał swoje turbulencje jeszcze przed jego rozpoczęciem. Najpierw miał być bowiem organizowany w Kolumbii oraz Argentynie, ale przez protesty najpierw kandydaturę wycofało pierwsze państwo, a wzrost zachorowań na koronawirusa w drugim kraju sprawił, że trzeba było szukać nowego gospodarza.

Został nim, mimo ogromnej niechęci chociażby ze strony piłkarzy, Kraj Kawy. Rozgrywki organizowane w Brazylii od początku miały dwóch wielkich faworytów do ostatecznego triumfu. To rzecz jasna „Canarinhos” i „Albicelestes”.

Po przebrnięciu przez fazę grupową oraz ćwierćfinał, podopieczni Tite mierzyli się z Peru, a więc byliśmy świadkami powtórki z finału sprzed dwóch lat. Wygrał zespół, którego największą gwiazdą jest Neymar.

W drugim półfinale w nocy z wtorku na środę Lionel Messi i spółka rywalizowali z Kolumbią. Zawody przyniosły mnóstwo emocji, bo choć faworyci wyszli na prowadzenie już w siódmej minucie za sprawą trafienia Lautaro Martíneza, to już chwilę potem do wyrównania mógł doprowadzić Juan Cuadrado.

37. minuta to słupek oraz poprzeczka dla Kolumbijczyków. Nim jednak sędzia zaprosił obie drużyny na przerwę, swoją okazję mieli także Argentyńczycy. Wówczas świetną paradą popisał się David Ospina.

Po upływie godziny gry umowni goście w końcu zdołali trafić do siatki. Dokładnie zrobił to mający za sobą doskonały sezon w FC Porto Luis Díaz. Około dziesięć minut później swoją szansę zmarnowali Lautaro Martínez i Ángel Di María, a następnie to samo uczynił Messi.

Ostatecznie czekała nas seria rzutów karnych, w której doskonale zaprezentował się Emiliano Martínez, który wybronił aż trzy jedenastki. Tym samym w finale 11 lipca zagra Argentyna, a jej rywalem będzie Brazylia. Przedtem, dzień wcześniej, rozegrany zostanie mecz o trzecie miejsce.