Coutinho: Chcę być jak oni, zostać legendą!

2017-01-28 11:49:55; Aktualizacja: 7 lat temu
Coutinho: Chcę być jak oni, zostać legendą! Fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: Daily Mail

Philippe Coutinho udzielił obszernego wywiadu dla „Daily Mail”.

Brazylijczyk niedawno podpisał nowy kontrakt z Liverpoolem, który zwiążę go z klubem do czerwca 2022 roku. Pomocnik zalicza jak na razie bardzo dobry sezon i po tym jak uporał się z kontuzją, „The Reds” postanowili wynagrodzić go podwyżką. Coutinho był też kuszony wielkimi ofertami z Barcelony i Chin, lecz jest przekonany, w jakim kierunku zmierza drużyna z Anfield.

- Liga Mistrzów? Nie muszę czekać z deklaracjami. Ja to wiem. Żyję tym każdego dnia, czuję to w powietrzu. Widzę ambicję klubu, moich kolegów z drużyny, menedżera. Mogłem zwlekać z podpisaniem kontraktu? Nie, teraz jest właściwy czas. Wiem co znaczy Liverpool. Wystarczy wspomnieć Dalglisha, Rusha, Hansena, Sounessa, Suáreza, Gerrarda. Jestem tu od kilku lat, to nie tak, że jestem nowy - mówi Coutinho.

- Po podpisaniu nowego kontraktu, moim celem jest, by pewnego dnia kibice myśleli o mnie tak jak o tych zawodnikach. To legendy. Sukces piłkarza ocenia się po jego lojalności lub zdobytych trofeach. Albo obu sprawach. Chcę zdobywać kolejne tytuły. Pięcioletni kontrakt... to daje możliwości.

Następnie 24-latek skomentował spekulacje transferowe, które pojawiały się przed przedłużeniem umowy.

- Chiny? Nie, nie jestem zainteresowany. Nie myślę o tym, nawet przez moment. Mój futbol jest tutaj, moje serce jest tutaj. Nie myślę o innych klubach. Wierzę, że trzeba znaleźć miejsce, gdzie możesz wyrazić siebie, gdzie możesz grać bez strachu, dawać z siebie wszystko. Jeśli je znajdziesz, zostań. Ten klub, Liverpool, tu jest plan. Wrócić na szczyt i wierzę w to. Chcę być tego częścią.

- Od właścicieli, przez menedżera, po piłkarzy. Nic nas nie zatrzyma przed rywalizacją z największymi klubami. Klubami z Anglii. Klubami z Europy. Tak, również takimi jak Barcelona. Czemu nie?

- Są dwa powody, dla których przedłużyłem kontrakt aż o pięć lat. Po pierwsze ambicje klubu, po drugie - moja rodzina. Każdy zawodnik jest dobrze traktowany, klub nas wspiera, umożliwia skoncentrowanie się na grze. Gdy przychodzi ktoś nowy, zwłaszcza z zagranicy, tworzą zespół do wspierania żony, rodziny piłkarza. Kiedy idę grać, mogę skupić się tylko na tym.