Cristiano Ronaldo będzie zarabiał 22 tysiące euro na godzinę

Cristiano Ronaldo pozostawał bez przynależności klubowej nieco ponad miesiąc po tym, jak mocno zagęściła się atmosfera pomiędzy nim a Manchesterem United. Wszystko przez wywiad, który udzielił on Piersowi Morganowi. Tam oberwało się nie tylko samemu klubowi, ale również i menedżerowi „Czerwonych Diabłów” Erikowi ten Hagowi.

Władze angielskiego zespołu nie miały zatem zbyt wielkiego pola manewru. Żeby wyjść z całej sprawy z twarzą, trzeba było pozbyć się problematycznego atakującego. 22 listopada jego umowa przeszła do historii.

Od tamtej pory Ronaldo był łączony z kilkoma zespołami jak między innymi Newcastle United, Chelsea oraz Eintracht Frankfurt. Żadna z tych ekip nie była jednak na tyle konkretna, by przedstawić zawodnikowi kontrakt.

W związku z tym agent gracza Jorge Mendes musiał szukać innych rozwiązań. Zgłosił się między innymi Sporting Kansas City, ale sam zainteresowany uznał, że lepszym rozwiązaniem będzie przeprowadzka do Arabii Saudyjskiej.

Portugalczyk przeszedł zatem testy medyczne i parafował kontrakt z tamtejszym Al-Nassr. Umowa będzie obowiązywała do 30 czerwca 2025 roku.

Podziw wzbudza jednak nie jej długość, a zarobki, które z jej tytułu będą corocznie wpływać na konto byłego zawodnika między innymi Realu Madryt. Mówi się bowiem, że będzie on inkasował za 12 miesięcy gry łącznie blisko 200 milionów euro.

Ciężko to sobie wyobrazić, dlatego najlepiej zobrazować całą sprawą przy pomocy liczb.

W związku z tym Cristiano Ronaldo za miesiąc gry w A-Nassr będzie inkasował 16,67 miliona euro. To z kolei przekłada się na 3,84 miliona euro tygodniowo, 548 tysięcy dziennie, 22 tysiące za godzinę, 380 euro na za minutę oraz 6,3 euro za sekundę.

Mamy zatem do czynienia z największym kontraktem w historii futbolu, który prawdopodobnie przez długi czas ciężko będzie przebić.