Cristiano Ronaldo komentuje tytuł najlepszego strzelca 2023 roku. „Nikt nie wierzył w to, co mówiłem…”
2023-12-31 10:23:50; Aktualizacja: 10 miesięcy temuCristiano Ronaldo zakończył 2023 rok, jak na prawdziwego mistrza przystało. Strzelił gola w ostatnim meczu Al-Nassr i było to dla niego już 54. trafienie, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki. Nie mogło zabraknąć komentarza ze strony Portugalczyka.
Napastnik 12 miesięcy temu zadziwił świat. Po raz pierwszy w karierze opuścił on Europę i obrał kurs na Arabię Saudyjską, w której wtedy brakowało większych gwiazd.
38-latek podjął się misji rozreklamowania rozgrywek. Sternicy Saudi Pro League od początku zakładali, że Cristiano Ronaldo przyciągnie innych znakomitych piłkarzy.
Bez względu na wszystko kapitan reprezentacji Portugalii zabrał się do pracy i każdego tygodnia pokazywał swoją determinację, motywując klubowych kolegów.Popularne
Podczas drugiej części sezonu 2022/2023 zawodnik rozegrał w Al-Nassr na gruncie ligowym 16 meczów, a swoje występy okrasił 14 trafieniami. Druga kampania jest pod względem indywidualnym dla niego jeszcze lepsza.
Jak dotąd CR7 w rozgrywkach ligowych wybiegał na boiska 18 razy i zdobył w tym czasie 20 bramek.
Tą ostatnią atakujący zapisał przeciwko Al-Taawon w ostatnim spotkaniu swojej drużyny.
Po zliczeniu goli ze wszystkich zmagań klubowych i reprezentacyjnych, Ronaldo ma na swoim koncie 54 trafienia i pod tym względem jest na świecie najlepszy.
Kiedy zawody dobiegły końca, przyszedł czas podsumowań.
– Jestem bardzo szczęśliwy. To był dla mnie dobry rok, zarówno pod względem drużynowym, jak i indywidualnym. Zdobyłem wiele bramek i bardzo pomogłem drużynie Al-Nassr, podobnie jak pomogłem reprezentacji narodowej. Jestem bardzo dumny. Zamierzam to kontynuować. Czuję się dobrze. W przyszłym roku spróbuję to wszystko powtórzyć – wyznał.
– Mój sekret? Ciężka praca, poświęcenie – dodał.
Zgodnie z przewidywaniami, latem obserwowaliśmy prawdziwą ofensywę saudyjskich klubów. Przybyli Karim Benzema, Riyad Mahrez, Marcelo Brozović, Aymeric Laporte, Neymar czy Sergej Milinković-Savić.
– Jestem szczęśliwy, ponieważ wszystko zaczęło się ode mnie, dzięki decyzji, którą podjąłem. Nikt nie wierzył w to, co mówiłem, ale to już przeszłość. Najważniejsze jest to, że liga się rozwija. Mam nadzieję, że jeśli inni wielcy gracze będą chcieli osiągać tutaj dobre wyniki, zostaną odpowiednio powitani – stwierdził.
Pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki następnego lata weźmie udział w EURO 2024 i nie można wykluczyć dalszych występów snajpera w reprezentacji Portugalii.