Czegoś takiego jeszcze nie widzieliście! Dwa kuriozalne karne w meczu 2. Bundesligi [WIDEO]

W meczu Magdeburga z Greuther Fürth w ramach ósmej kolejki 2. Bundesligi doszło do niespotykanej sytuacji. Obrońcy obu zespołów w trakcie trwania akcji brali piłkę... do rąk we własnym polu karnym.

Niedzielne starcie Magdeburga z Greuther Fürth, zakończone remisem 2:2, nie różniłoby się niczym od innych meczów rozgrywanych co weekend, gdyby nie wydarzenia z pierwszej połowy rywalizacji. Już w 15. minucie spotkania sędzia Bastian Dankert podyktował rzut karny za zagranie ręką obrońcy przyjezdnych Gideona Junga.

Dośrodkowanie jednego z graczy Magdeburga na linii końcowej złapał Nahuel Noll, bramkarz Greuther Fürth. I choć początkowo golkiper ruszył z zamiarem szybkiego wyprowadzenia piłki, to ostatecznie zdecydował się uspokoić sytuację, cofając się na linię piątego metra i turlając piłkę do ustawionego obok partnera z drużyny.

Zachowanie Nolla sprawiło, że Jung chwycił futbolówkę z zamiarem rozpoczęcia gry od rzutu bramkowego, myśląc, że w poprzedniej fazie piłka opuściła obszar gry. Tak jednak nie było, a po dobitce z rzutu karnego prowadzenie Magdeburgowi zapewnił Mohhammed El Hankouri.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Rekord transferowy Ekstraklasy?! Legia Warszawa przyśpiesza

José Mourinho wysłał ludzi po reprezentanta Polski! Bardzo chce tego transferu

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Piłkarz Legii Warszawa nie zagra już u Gonçalo Feio?!

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

Next

Gdyby jednak jeden kuriozalny karny w meczu okazał się być niewystarczający - spokojnie. Zaledwie 27 minut później w bliźniaczy sposób piłkę podniósł defensor FCM Daniel Heber. Obrońca, myśląc, że po sprowadzeniu rywala na ziemię przez klubowego kolegę podyktowany zostanie rzut wolny, zastopował akcję i złapał futbolówkę. A jako że gra się, dopóki sędzia nie zagwiżdże, zachowanie Niemca również musiało zakończyć się „jedenastką”.

Myślicie, że widzieliście już wszystko w futbolu?

Jeden mecz i dwa TAKIE KARNE pic.twitter.com/MpVXv5Gvp8

— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) October 8, 2024

Po podziale punktów w niecodziennych okolicznościach Magdeburg zajmuje drugie miejsce na zapleczu Bundesligi z dorobkiem 16 punktów i stratą „oczka” do pierwszej Fortuny Düsseldorf. „Kleeblätter” z kolei plasują się na dziesiątej pozycji z dziesięcioma punktami.