Czesław Michniewicz blokuje dziennikarzy na Twitterze

2022-12-12 09:05:37; Aktualizacja: 1 rok temu
Czesław Michniewicz blokuje dziennikarzy na Twitterze Fot. FotoPyK
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Twitter

Kilku dziennikarzy pochwaliło się na Twitterze, że zostało zablokowanych przez selekcjonera reprezentacji Polski Czesława Michniewicza.

Ostatni czas z pewnością nie należy do najłatwiejszych dla Czesława Michniewicza. Reprezentacja Polski co prawda wyszła z grupy na Mistrzostwach Świata w Katarze, ale wielu ekspertom i kibicom nie przypadł do gusty styl gry drużyny narodowej. Do tego doszło wielkie zamieszanie wywołane premią obiecaną przez premiera Mateusza Morawieckiego i jej podziałem. Szkoleniowiec odniósł się już do całej sprawy, dementując kilka wątków, ale niesmak pozostał.

Wszystko wskazuje na to, że opinie niektórych dziennikarzy nie podobały się Michniewiczowi. Ci zaczęli informować swoich obserwujących na Twitterze, że zostali przez niego zablokowani.

W tym gronie jest chociażby Marek Wawrzynowski z „Przeglądu Sportowego”. „No cóż i mnie spotkał ten zaszczyt. Ok, mocno krytykowałem styl gry reprezentacji, nawet się wstydziłem, że tak gramy i uważałem, że jednak powinniśmy mieć selekcjonera „international level”, ale myślałem, że dopóki nie obrażamy, mamy prawo do własnych opinii, widocznie nie;)” - napisał.

Na liście są również Mateusz Rokuszewski i Paweł Paczul z Weszlo.com, Marcin Borzęcki z Viaplay, Samuel Szczygielski z Meczyki.pl czy Sebastian Parfjanowicz z TVP Sport.

„Jednak krótka droga z „obserwujecie się wzajemnie” do blokady. Szkoda że selekcjoner tak skuteczny nie jest, gdy trzeba sięgać pamięcią do wydarzeń sprzed lat :)” - napisał Borzęcki.

„Nic nie można powiedzieć już o reprezentacji, nie można też zaprosić Tomasza Ćwiąkały czy Romana Kołtonia do merytorycznego programu. Dziwna sprawa, trenerze. Mimo wszystko uważam i często powtarzam, że to najlepszy możliwy selekcjoner reprezentacji na ten czas. Ale też zbyt impulsywny” - twierdzi Szczygielski.

„Mnie w tym wszystkim tylko dziwi, że on ma czas na takie bzdury” - napisał z kolei Ćwiąkała, który już wcześniej został zablokowany przez Michniewicza.