Czesław Michniewicz reaguje. Pozwie Szymona Jadczaka
2022-06-26 20:37:27; Aktualizacja: 2 lata temu20 czerwca na łamach Wiadomosci.wp.pl ukazał się artykuł Szymona Jadczaka, w którym autor próbuje udowodnić, że Czesław Michniewicz był częścią układu korupcyjnego związanego z ustawianiem meczów przez słynnego „Fryzjera”. Szkoleniowiec postanowił zgłosić sprawę do sądu - informuje „Fakt”.
Kiedy Cezary Kulesza dokonał wyboru i przekazał 52-latkowi wiadomość, że to on a nie Adam Nawałka poprowadzi reprezentację Polski, wielu dziennikarzy wzięło się za dogłębną analizę życiorysu trenera.
Szybko wywleczono mu brudy w postaci kontaktów z Ryszardem F., znanym w szerszym środowisku jako „Fryzjer”.
Jako opiekun Lecha Poznań Czesław Michniewicz kontaktował się z nim za pośrednictwem telefonu 711 razy. Po rozmowach z wieloma osobami, dziennikarz stawia tezę, że selekcjoner świadomie brał udział w procesie korupcyjnym.Popularne
„W sumie przegadali ponad 27 godzin. Tylko dwie inne osoby kontaktowały się częściej z Fryzjerem. Obie skazano za korupcję w piłce. Choć wiedza o tym, że Forbrich ustawia mecze, była w środowisku powszechna, trener nie odciął się od podejrzanego działacza. (…) Gdy nie mógł się dodzwonić pod jeden numer, wybierał kolejne, udostępniane przez Fryzjera tylko zaufanym ludziom od ustawiania meczów. W bilingach Michniewicza znajdujemy też połączenia z numerem najbliższego współpracownika Fryzjera, obserwatora sędziów Mariana Duszy, oraz wiadomości wymieniane z zaufanymi sędziami Fryzjera. (…) Prokuratura nigdy nie postawiła Czesławowi Michniewiczowi zarzutów, trener sam zgłosił się do prokuratury i złożył zeznania, do dziś stoi na stanowisku, że nigdy nie brał udziału w korupcji w polskiej piłce” – czytamy między innymi w artykule.
Na koniec autor przedstawił odpowiedzi uzyskane od samego Michniewicza, który wielokrotnie zasłaniał się amnezją.
Dziś „Fakt” informuje, że opiekun biało-czerwonych złoży przeciwko Szymonowi Jadczakowi pozew sądowy w sprawie zniesławienia.
– W imieniu pana trenera skieruję do sądu akt oskarżenia z artykułu 212, czyli o zniesławienie. Jest to przestępstwo prywatnoskargowe. Pan Jadczak pomawia pana trenera Michniewicza o korupcję, o ustawianie meczów, nie mając ku temu żadnych dowodów. Same bilingi rozmów nie mogą świadczyć o przestępstwie. To, że pan Czesław Michniewicz rozmawiał z panem F., nie jest żadnym dowodem na korupcję. Dlatego wytaczamy proces karny o zniesławienie i pan Szymon Jadczak w sądzie będzie miał okazję udowodnić swoje twierdzenia – oświadczył Piotr Kruszyński, adwokat Michniewicza, w rozmowie z „Faktem”.