Michniewicz po burzliwym rozstaniu z reprezentacją Polski przez pół roku pozostawał bez zatrudnienia. Przez ten czas starał się o posadę na Wyspach Brytyjskich. Mierzył wysoko, składając swoją kandydaturę do występującego wówczas jeszcze w Premier League Southampton.
Ostatecznie 53-letni podążył za trendem i przeniósł się do Arabii Saudyjskiej, gdzie kontraktem skusiła go Abha Club. Chwilę później do trenera dołączył rodak, Grzegorz Krychowiak.
Tu warto zaznaczyć, że Michniewicz nie objął żadnego potentata. Jego pracodawca nie jest w stanie rywalizować z „wielką czwórką” (Al-Nassr, Al-Hilal, Al-Ittihad i Al-Ahli), finansowaną przez Fundusz Inwestycji Publicznych Arabii Saudyjskiej.
Widać to po samych transferach - ekipa z Prince Sultan bin Abdul Aziz Stadium zdołała zakontraktować latem wspomnianego Krychowiaka, Karla Toko Ekambiego, Françoisa Kamano czy Cipriana Tătăruşanu. To nie tłumaczy jednak całkowicie postawy podopiecznych polskiego trenera.
Abha Club w minionej kolejce przegrała aż z 0:4 z Al-Wehdą, drużyną, która biła się w zeszłym sezonie do samego końca o utrzymanie w elicie.
To trzecia porażka „Przywódców południa” z rzędu, a piąta łącznie. Poza tym udało im się dwukrotnie wygrać, co sprawia, że w siedmiu kolejkach zdobyli sześć punktów.
Do końca kampanii długa droga, ale z taką formą Abha będzie postrzegana jako kandydat do spadku.
„Z tym składem zespołowi Polaków nie będzie łatwo utrzymać się w Saudi Pro League, a od tego sezonu spadają nie dwa, a trzy zespoły” - napisał na platformie X (dawniej Twitter) Adam Kotleszka.
Grzegorz Krychowiak i Czesław Michniewicz przegrywają trzeci z rzędu mecz w lidze Arabii Saudyjskiej. Po 7 kolejkach bilans 2 zwycięstwa i 5 porażek.
— Adam_Kotleszka ⚽🏝️🇺🇸🇦🇺🇨🇦 (@Adam_Kotleszka) September 22, 2023
Dziś przegrana 0:4 z beniaminkiem z poprzedniego sezonu Al-Wehdą, który w poprzednim sezonie do końca walczył o utrzymanie. Ale… pic.twitter.com/Qed0EKPrgD
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
