Czterokrotny reprezentant Polski w jedenastce kolejki. Wywalczył rzut karny

Michał Karbownik najtrudniejszy czas w tym sezonie ma chyba już za sobą. Polak wystąpił w ostatnim spotkaniu z Dynamem Drezno i pokazał się z dobrej strony. Do tego stopnia, że zdaniem "Kickera" zasłużył na miejsce w jedenastce kolejki.

Michał Karbownik do pewnego momentu w tym sezonie zupełnie nie grał, a kibice jego talentu zaczęli się martwić o przyszłość. Było to jednak spowodowane kontuzją stawu skokowego.

Były zawodnik Legii Warszawa ma umowę do 30 czerwca 2026 roku, a zatem musi walczyć o nowy podpis. Media za naszą zachodnią granicą twierdzą, że wkrótce powinien złożyć parafkę pod nowym kontraktem. Takie występy jak ten w miniony weekend, utwierdzają działaczy w przekonaniu, iż warto inwestować w Polaka.

24-latek rozpoczął w pierwszym składzie i został zdjęty po niecałej godzinie gry, ale i tak zapracował sobie na solidne oceny. Wpływ na to miał wywalczony przez niego rzut karny.

Popularne

Previous

Jan Urban wprost o 73-krotnym reprezentancie Polski. „Nie mam z nim kontaktu”

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

To będzie pierwszy transfer Marka Papszuna w Legii Warszawa?!

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Tyle Raków Częstochowa zapłaci za nowego trenera?

Next

Ostatecznie Hertha pokonuje u siebie Dynamo Drezno w stosunku 2-0.

Jeśli chodzi natomiast o samego Karbownika, to ten otrzymał od „Kickera” nominację do jedenastki kolejki i ocenę na poziomie 2,5 (system niemiecki).

Z kolei Michał Karbownik z notą 2,5 za mecz z Dynamem Drezno i też wystarczyło do miejsca w XI kolejki 2BL.

— Tomasz Urban (@tom_ur) November 2, 2025

Czterokrotny reprezentant Polski wraca zatem na właściwe tory. Swoją dobrą dyspozycję będzie mógł potwierdzić już w kolejną sobotę. Wtedy bowiem jego drużyna zagra na wyjeździe z szóstym w tabeli FC Kaiserslautern.