Czy napastnik zostanie w Widzewie Łódź? „Zobaczymy, co przyniesie czas”
2025-05-21 09:54:39; Aktualizacja: 5 godzin temu
W poniedziałek Widzew Łódź wygrał 2:0 z Puszczą Niepołomice, a ze świetnej strony pokazał się, wypożyczony ze Slovana Liberec, Ľubomír Tupta. Po spotkaniu został zapytany o to, jaka czeka go przyszłość.
Widzew Łódź zimą, po odejściu Imada Rondicia, chciał wzmocnić ofensywę. Pierwotnie na celowniku RTS-u znalazł się Abdallah Gning, ale Senegalczyk nie przeszedł testów medycznych, więc zrealizowano plan awaryjny, którym było wypożyczenie ze Slovana Liberec Ľubomíra Tupty.
27-latek, którego polscy kibice mogli pamiętać z występów dla Wisły Kraków, nie spisywał się jednak przekonująco. Po pierwszych dziesięciu spotkaniach w koszulce Widzewa i spędzeniu na murawie aż 738 minut, miał on na koncie zaledwie asystę.
W poniedziałek nastąpiło jednak odkupienie Tupty i całego Widzewa - RTS zanotował swoje pierwsze zwycięstwo od pięciu spotkań, a bohaterem meczu z Puszczą Niepołomice został właśnie Słowak, który zanotował bramkę oraz asystę.Popularne
- Robiłem do tej pory wszystko, by pomóc drużynie i w końcu trafić do siatki, ale brakowało mi szczęścia. Wczoraj w końcu to przyszło - powiedział po meczu Tupta, którego słowa cytuje portal WidzewToMy.net.
27-latek został też zapytany o to, czy po zakończeniu sezonu pozostanie przy alei marszałka Józefa Piłsudskiego.
- Nie rozmawiałem z nikim na temat swojej przyszłości w Widzewie. Chcę się jak najlepiej przygotować do ostatniego meczu, a później zobaczymy, co przyniesie czas - stwierdził Tupta.