Czym jest One Future Football? Piłkarskie rozgrywki... bez ludzi
2023-07-03 11:36:03; Aktualizacja: 1 rok temu
W czerwcu miał swoją premierę bardzo ciekawy projekt pod nazwą One Future Football. W związku z tym warto przyjrzeć się, o co w nim tak naprawdę chodzi.
Rozgrywki piłkarskie
One Future Football, to nazwa rozgrywek, trwających od 23 czerwca. W ich ramach bierze udział 12 zespołów, wygenerowanych przez sztuczną inteligencję na podstawie odpowiednich wzorców, a znajduje się w nich łącznie 250 zawodników.
Rywalizacja toczy się w systemie ligowym (każdy z każdym) przez jedenaście tygodni, a następnie przez siedem dni będą odbywać się play-offy. Jeszcze przed ich startem rozegrano nawet kilka spotkań towarzyskich.Popularne
Najważniejsze rynki
Według twórców One Future Football ma ono być skierowane nie tylko do osób na co dzień, interesujących się futbolem, ale także do tych, którzy jeszcze nie mieli szansy go pokochać z uwagi na ograniczenia finansowe czy geograficzne. Projekt powinien także trafiać do młodego widza, któremu coraz trudniej jest usiedzieć 90 minut w pełnym skupieniu na stadionie czy przed ekranem. Skróty spotkań są dostępne za darmo w internecie, a trwają około osiem-dziesięć minut.
Bardzo dużo o samym projekcie mówi także lista, stworzonych klubów, są to: FC Angelenos (Los Angeles, Stany Zjednoczone), Bengaluru Phoenix FC (Bengaluru, Indie), Bondi FC (Sydney, Australia), Clube de Futebol Brasil Amazônia (Manaus, Brazylia), Club Sportivo Palermo (Buenos Aires, Argentyna), Inter Nusantara FC (Jakarta, Indonezja), Manhattan FC (Nowy Jork, Stany Zjenoczone), Naija United FC (Lagos, Nigeria), Paris St-Denis FC (Saint-Denis, Francja), Riyadh Stars FC (Rijad, Arabia Saudyjska), South London United FC (Londyn, Anglia) oraz Tokyo Youth Club (Tokio, Japonia). Widać po tej liście, że mowa o państwach w większości z bardzo dużą liczbą ludności, mocno zainteresowanych futbolem, w których znajdują się ciekawych rynki pod względem finansowym i marketingowym. W pewnym sensie jest ona uosobieniem globalizacji.
Twórcy One Future Football nie zapomnieli także o innych nacjach, ponieważ piłkarze, występujący w rozgrywkach pochodzą łącznie z 88 państw. Dwóch z nich, to Polacy.
Zwrócono także uwagę na fakt identyfikacji kibiców z poszczególnymi zawodnikami. Aby do tego doprowadzić, zostali oni stworzeni w taki sposób, że znajdują się wśród nich osoby, reprezentujące różnorakie środowiska między innymi: uchodźców, mniejszości seksualne, chorych na cukrzycę, autyzm czy anafilaksję.
Niektórzy z nich posiadają także własne social media czy indywidualne umowy sponsorskie.
Wpływ kibica na klub
Aby nadać wirtualnej rywalizacji oznak realności, każdy klub ma własny herb, stroje czy właściciela, a w rolę tych ostatnich wcielają się prawdziwe przedsiębiorstwa, jak brytyjskie FootballCo oraz hinduskie JSW, a także realni sportowcy. Wśród tych ostatnich można wymienić: Jesse’ego Lingarda, Patrice’a Evrę, Chrisa Smallinga (piłkarze) czy Kamaru Usmana, uprawiającego mieszane sztuki walki. Wszyscy wyżej wymienieni oczywiście nie otrzymali tych funkcji za darmo, tylko musieli najpierw zainwestować w projekt odpowiednią sumę pieniędzy
Innowacyjnym rozwiązaniem jest dużo większa, niż w rzeczywistości, moc oddziaływania kibiców na kluby. W świecie One Future Football mają oni wpływ między innymi na: podpisywania przez nie umów sponsorskich, przeprowadzanie transferów czy plany treningowe zespołów.
Twarze projektu
Warto na koniec wspomnieć o pomysłodawcach całego przedsięwzięcia. Są nimi Peter Davis i Rohit Bhargava, na co dzień biznesmeni. Deklarują, że poznali się, gdy trafili do tej samej ligi w ramach Fantasy Premier League oraz że są wielkimi fanami futbolu. Akurat oni nie mają problemu z oglądaniem prawdziwych spotkań, jednak zauważyli go u innych.
Poza wyżej wymienionymi personami, pełniącymi funkcje właścicielskie, w projekt w roli ambasadorów zostali zaangażowani tenisiści: Naomi Osaka, Ons Jabeur, a także Nick Kyrgios.
