Hiszpański defensor trafił do Barcelony w 2008 roku za 4,5 mln funtów właśnie z Manchesteru United. Cztery lata wcześniej za te samą kwotę z drugiej drużyny "Blaugrany" wykupiły go "Czerwone Diabły", jednak po 12 meczach w Premier League i epizodzie w Realu Saragossie zdecydowano się z powrotem odsprzedać go Barcelonie.
Gerard Pique to dla Alexa Fergusona potencjalny następca Rio Ferdinanda. 33-letni Anglik zbliża się do końca kariery, a jego kontrakt z Manchesterem United obowiązuje jeszcze przez rok. Na środku defensywy jest jeszcze Nemanja Vidic, jednak jego forma po powrocie z długiej rehabilitacji jest wielką niewiadomą. Na kontuzji Serba najbardziej skorzystał Jonathan Evans, który wraz z Ferdinandem tworzy podstawową parę stoperów. Irlandczyk nie gwarantuje jednak poziomu, z którego Ferguson jest zadowolony.
Wyciągnięcie Gerarda Pique z Barcelony to nawet dla takiego klubu jak Manchester United ogromne przedsięwzięcie. Mistrz świata i Europy ma kontrakt ważny do 2015 roku, a wykupienie go przed końcem umowy to wydatek sięgający nawet 40 milionów euro.