Damian Kądzior o faulu Lukasa Podolskiego
2024-11-25 18:30:42; Aktualizacja: 3 minuty temuW niedzielę Górnik Zabrze wygrał z Piastem Gliwice 1:0 w Ekstraklasie, a po ostatnim gwizdku szeroko komentowane jest zachowanie Lukasa Podolskiego. W rozmowie z Weszlo.com o faul 39-latka na nim został zapytany Damian Kądzior.
Lukas Podolski zameldował się na murawie w 73. minucie starcia z Piastem Gliwice, zmieniając Aleksandra Buksę. Mistrz świata z 2014 roku w jednej z akcji ostro potraktował Damiana Kądziora, po czym pokazał niesportowy gest. Później jeszcze szturchnął Jakuba Czerwińskiego tuż po tym, jak Yosuke Furukawa skierował piłkę do siatki.
Zachowanie „Poldiego” było szeroko komentowane w mediach społecznościowych. Nie zabrakło w nich również dalszego dialogu między nim a Piastem, w który wmieszał się też chociażby jego były zawodnik Gerard Badía. Gliwiczanie opublikowali również zdjęcie spuchniętej stopy Kądziora.
Teraz zapytany o ostre wejście weterana został zapytany sam 32-letni piłkarz.Popularne
- Dobrze znam smak tych derbów, bo wielokrotnie grałem po obu stronach barykady. Jakieś zahaczenie to normalna rzecz, natomiast takiego faulu nie da się wytłumaczyć w taki sposób. Uważam, że zawodnikowi o tak dużej klasie sportowej, której nikt nie może mu odmówić - zawodnika z takimi osiągnięciami w Ekstraklasie nigdy nie było i nigdy już nie będzie - tego typu zachowania po prostu nie przystoją. To tylko świadczy o klasie człowieka. Ja jestem inaczej wychowany i inaczej do takich rzeczy podchodzę - przyznał Kądzior.
- Pomijam już „trash talk”. Od kilku meczów Podolski stosował go w moją stronę, coś takiego zdarza się w wielu meczach i mogę to zrozumieć, ale jego faulu nie traktuję jako zwykłej boiskowej rywalizacji. Jego wejście nie było adekwatne i do tej sytuacji, i do jego kariery. Różnie mogło się skończyć, a tu też chodzi o moją przyszłość. Mam jeszcze pół roku kontraktu z Piastem i gdyby doszło do jakiegoś złamania, trudniej byłoby myśleć o tym, co dalej. Niezręcznie mi to komentować, Górnika też bardzo szanuję, wzajemnie dużo sobie daliśmy - dodał skrzydłowy (cały wywiad TUTAJ).
Sześciokrotny reprezentant Polski był związany z zabrzańskim klubem w sezonie 2017/2018.
Chociaż jego stopa na wspomnianym zdjęciu nie wygląda dobrze, to zdaniem zawodnika jest szansa na to, że jeszcze pojawi się na boisku w tym roku. Gdyby w trakcie feralnej akcji w ostatniej chwili nie odskoczył trochę z nogą, mogłoby skończyć się na groźniejszej kontuzji i znacznie dłuższej pauzie.