Dani Alves po raz kolejny zaskakuje. Brazylijczyk chce zagrać na mundialu w 2022 roku!

Po tym, jak umowa 36-latka z Paris Saint-Germain chyliła się ku końcowi, miał on wolność wyboru, lecz nie śpieszył się z podjęciem decyzji odnoszącej się do jego najbliższej przyszłości. Na biurko najbardziej utytułowanego zawodnika w historii piłki nożnej pojawiło się wiele propozycji, jednak Brazylijczyk chciał dokładnie każdą przemyśleć. Nim zatem dał odpowiedź zainteresowanym ekipom, wziął udział w Copa América, gdzie jako kapitan poprowadził „Canarinhos” do zwycięstwa.

Podczas Mistrzostw Ameryki Południowej doświadczony prawy defensor bądź wahadłowy, który w ostatnim czasie częściej występuje w linii pomocy, zaprezentował się ze znakomitej strony. Dowodem tego jest tytuł najlepszego zawodnika turnieju.

Kilkanaście dni po jego zakończeniu poznaliśmy ostateczny wybór piłkarza, który spośród nadesłanych ofert wybrał tę z rodzimego São Paulo, do którego od zawsze chciał dołączyć. Teraz Dani Alves opowiedział o kulisach letnich negocjacji.

– Miałem możliwość powrotu do Juventusu. Chciałem również ponownie trafić do Barcelony i była taka opcja. Pomyślałem wówczas o tym, co ma do zaoferowania mi dany klub i jak to wpłynie na mnie jako człowieka oraz piłkarza – powiedział.

– Kiedy rozpoczęło się zgrupowanie kadry narodowej, powiedziałem kolegom, że nie chcę słyszeć ani słowa o ofertach z innych klubów. Jestem wolnym agentem, ale nie chcę o tym słyszeć. Wiedziałem, że muszę się dobrze zaprezentować, aby otworzyć sobie drzwi do wielu drużyn. Pomyślałem, że ludzie wtedy dostrzegą moją jakość, zaangażowanie oraz osiągnięcia. Następnie skupiłem się na otrzymanych ofertach, a było ich kilka – kontynuował.

– Z wyjątkiem klubu moich marzeń (São Paulo - dop. red.), nikt nie miał do zaoferowanie tego, czego wymagałem. Potrzebowałem stabilności, aby móc walczyć o Mistrzostwo Świata w 2022 roku. To było kluczowe w kontekście walki o kolejny cel – dodał.

– Reszta ekip we mnie nie wierzyła I sądziła, że mam określony termin przydatności. Ja jednak już na początku mojej kariery powiedziałem, że jestem wolnym człowiekiem. Decyduję, kiedy zacznę i kiedy skończę z grą w piłkę. I tak podjąłem decyzję o dołączeniu do São Paulo – zakończył.

Daniego Alvesa z obecnym pracodawcą wiąże umowa do 31 grudnia 2022 roku. Jak dotąd rozegrał on cztery spotkania i raz zdołał wpisać się na listę strzelców.