Dani Ceballos przed meczem rewanżowym w Lidze Mistrzów z Arsenalem. „Potrzebujemy tego, aby wszyscy zagrali na 200 procent”

Real Madryt ma przed sobą spotkanie rewanżowe fazy ćwierćfinałowej Ligi Mistrzów. Po wygranym starciu z Deportivo Alavés na temat nadchodzącym zawodów wypowiedział się Dani Ceballos.

W pierwszym akcie rywalizacji „Królewscy” mieli swoje szanse, ale ich nie wykorzystali. „Kanonierzy” byli za to bezbłędni z rzutów wolnych, co zapewniło im przewagę dwóch goli. Dzieła zniszczenia dopełnił gol z akcji Mikela Merino.

Mimo że wielu spisuje Real Madryt na straty, sami zawodnicy przekonują, że wierzą w odwrócenie wyniku oraz awans do następnej rundy.

Dani Ceballos, który w przeszłości grał w Arsenalu na wypożyczeniu, nie ma wątpliwości, że do wygranej konieczny jest mecz życia w wykonaniu wszystkich piłkarzy „Los Blancos”.

Popularne

Previous

Michał Żewłakow aż się „przeraził”. On zarabia w Legii Warszawa nawet 130 tysięcy złotych miesięcznie

Trzech piłkarzy odmówiło Jagiellonii Białystok z tego samego powodu

Michał Skóraś z opcją szokującego powrotu do Ekstraklasy! Wcale nie do Lecha Poznań

Michał Żewłakow pozbędzie się tego piłkarza. To jego koniec w Legii Warszawa

Dawid Szulczek już prawie podpisał kontrakt z klubem Ekstraklasy. Utrzymali to w tajemnicy

Po latach w Bundeslidze pomoże Legii Warszawa?! Znowu pojawił się na trybunach

„Przygnieceni lawiną ofert”. Cała czołówka Premier League i Serie A interesuje się graczem Jagiellonii Białystok

Porozumienie Arkadiusza Milika

Next

– Pierwsze 15-20 minut będzie bardzo ważne w środę – rozpoczął w rozmowie z Real Madrid TV.

– Potrzebujemy tego, aby wszyscy zagrali na 200 procent. Potrzebujemy kibiców, którzy wierzą, tak jak my w to wierzymy. Razem będziemy silniejsi. Mamy nadzieję, że na Santiago Bernabéu będzie wielka atmosfera i że odwrócimy wynik – oświadczył.

– W tę środę czekamy na kibiców, bo potrzebujemy was bardziej niż kiedykolwiek wcześniej – zaapelował środkowy pomocnik.

Hiszpan w pojedynku z Deportivo Alavés (1:0) wszedł w końcówce. Były to jego pierwsze minuty od blisko dwóch miesięcy. W tym czasie leczył on kontuzję mięśniową.

Rewanż już 16 kwietnia.