Były piłkarz FC Porto, Realu Madryt czy Manchesteru City trafił do Turynu latem 2019 roku. Od tego czasu prezentował się biało-czarnych przyzwoicie, choć zdarzało mu się popełniać niepotrzebne błędy.
W bieżącej kampanii 31-latek odgrywa kluczową rolę w układance Massimiliano Allegriego, będąc żelaznym członkiem pierwszego składu. Mający na koncie 49 rozegranych spotkań w reprezentacji Brazylii zawodnik zasłużył więc na nowy kontrakt.
Przyszłość Brazylijczyka nie była jednak pewna. Rozmowy w sprawie prolongaty umowy się przedłużały, co starały się wykorzystać inne ekipy. W końcu obydwie strony doszły do porozumienia i sfinalizowały całą operację.
Danilo złożył podpis pod umową lata 2025 roku, ucinając wszelkie spekulacje. Jak się okazuje, doświadczony defensor odrzucił wcześniej inne niezwykle ciekawe opcje.
W stronę dwukrotnego mistrza Anglii spoglądało trzech gigantów europejskiego futbolu, czyli Manchester United, Bayern Monachium i Atlético Madryt. Cała trójka złożyła w ostatnich tygodniach zapytanie 31-latkowi, widząc w nim realne wzmocnienie kadry. Wszechstronny zawodnik od początku czekał tylko na Juventus.
Mistrz świata do lat 20 z 2011 roku uzbierał w tym sezonie 33 występy, trzy gole i tyle samo asyst.