Dariusz Banasik docenił klasę rywali. „To zawodnicy, którzy spokojnie powinni grać w Ekstraklasie”
2024-05-05 15:12:42; Aktualizacja: 7 miesięcy temuSzkoleniowiec GKS-u Tychy Dariusz Banasik po spotkaniu z Lechią Gdańsk w I lidze (0:3) bardzo pozytywnie wypowiedział się na temat kilku jej piłkarzy.
Lechia Gdańsk mierzyła się z GKS-em Tychy w sobotę. Zespół z Trójmiasta pokonał rywala z województwa śląskiego 3:0 po bramkach Kacpra Sezonienki, Iwana Żelizki, który popisał się ładnym uderzeniem z rzutu wolnego, a także Maksyma Chłania.
Drużyna prowadzona przez Szymona Grabowskiego ma obecnie na koncie 62 punkty. Jej przewaga nad trzecim GKS-em Katowice wynosi dziewięć „oczek”. Gdańszczanie są jedną nogą w Ekstraklasie, chociaż oficjalnie awansu jeszcze nie wywalczyli. To mało prawdopodobne, ale w teorii możemy być bowiem świadkami małej tabeli z nimi, Arką Gdynia i GKS-em.
Po potyczce z Lechią klasę rywala docenił trener tyskiej ekipy Dariusz Banasik.Popularne
- Przegraliśmy jak najbardziej zasłużenie. Byliśmy zespołem dużo słabszym od gospodarzy. Myślę, że Lechia przewyższała nas w każdym aspekcie - piłkarskim, motorycznym, taktycznym. Przede wszystkim też zaangażowaniem. Chcąc tutaj walczyć o punkty, trzeba dać z siebie 120 procent. Wiemy ze statystyk, że zespół Lechii chyba miał 12 zwycięstw do tej pory i jedną porażkę. Spodziewaliśmy się takiego meczu, natomiast niestety nie przeciwstawiliśmy się żadnemu z tych elementów - przyznał 50-latek.
- Popełnialiśmy dużo błędów. Nie wiem, czy to było spowodowane naszym rozgrywaniem piłki. Mieliśmy problemy ze stworzeniem sytuacji, ale tak jak mówię - gra się tak, jak przeciwnik pozwala. Tutaj na wiele przeciwnik nam nie pozwolił. Obawialiśmy się tych skrzydeł, boków - Chłania i Meny. Praktycznie wszystkie bramki padły z tych sektorów. Wiedzieliśmy, że to bardzo mocny atut gospodarzy, natomiast wiedzieć to jedno, a potem przełożyć na boisko - drugie - stwierdził szkoleniowiec.
- Pracowałem na wielu poziomach w Polsce. Takich zawodników, jak Żelizko, Kapić, Mena, Chłań - dawno nie widziałem w I lidze. To są zawodnicy, którzy spokojnie powinni grać w Ekstraklasie. Dzisiejszy mecz pokazał, że indywidualnie to jest bardzo dobry poziom - dodał Banasik.
Jego drużyna zajmuje czwarte miejsce w pierwszoligowej tabeli.