Dariusz Banasik: Mogę powiedzieć, że były sugestie dotyczące bramkarza
2022-04-30 13:48:25; Aktualizacja: 2 lata temuByły już trener Radomiaka Radom, Dariusz Banasik, był gościem programu Stan Futbolu. Poruszył w nim kilka interesujących kwestii na temat swojej dotychczasowej pracy.
W ostatnich dniach doszło do dosyć niespodziewanej decyzji w Radomiaku. Klubowe władze doszły do wniosku, że należy dokonać roszady na stanowisku trenera i z posadą pożegnał się Dariusz Banasik, a jego miejsce zajął Mariusz Lewandowski.
Ta decyzja wywołała wiele kontrowersji, a teraz sam szkoleniowiec opowiedział o kulisach w programie Stan Futbolu.
- Taki jest ten zawód, że trener zawsze musi się tego spodziewać, że jeśli wyniki nie są zadowalające, może stracić pracę. Natomiast przyszło to szybko. Myślałem, że dokończę ten sezon w Radomiaku. Spotkaliśmy się, doszliśmy do pewnych wniosków i jaki jest tego efekt - wszyscy wiemy. Trochę szkoda, bo jednak włożyliśmy w to dużo pracy i wiele wysiłku - stwierdził.Popularne
Władze wymagały od trenera beniaminka... walki o europejskie puchary.
- My sobie celów przed sezonem nie ustalaliśmy. Dla beniaminka zawsze celem nadrzędnym jest utrzymanie i to już było praktycznie zapewnione po pierwszej rundzie. Ale z klubu też dochodziły głosy, że walczymy o te puchary. Jako trener starałem się piłkarzy pompować, żeby nie było, że gramy o nic. Starałem się podchodzić do tego tak, że gramy o jak najwyższe miejsce. Potem z klubu słyszałem, że to będzie katastrofa jeśli zajmiemy to piąte, szóste miejsce. Też nie mogłem się z tym zgodzić. Trenera powinno oceniać się za całokształt jego pracy. Już nie chodzi o cztery lata pracy, ale po całym roku pracy w Ekstraklasie. Ostatnie trzy mecze to były tam jeden czy dwa punkty. Na tej podstawie byłem oceniany, z czym się nie mogłem zgodzić - dodał.
Okazuje się, że doszło też do rozmów, w których sugerowano Banasikowi, kto powinien stanąć między słupkami.
- Czy były sugestie dotyczące składu? Nie na zasadzie, że ktoś dawał kartkę i mówił, co mam robić. Były rozmowy. Mogę powiedzieć, że były sugestie dotyczące bramkarza, bo Filip Majchrowicz to nasz piłkarz, a Mateusz Kochalski jest wypożyczony. Obaj są dobrymi piłkarzami - przyznał.