Dariusz Mioduski: Mamy najszybszego zawodnika w Europie

Dariusz Mioduski: Mamy najszybszego zawodnika w Europie fot. FotoPyK
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz
Źródło: Legia Talk

Prezes Dariusz Mioduski wziął udział w dyskusji z kibicami w ramach cyklu „Legia Talk” w utworzonym pokoju na Twitterze i w jej trakcie odniósł się między innymi do kwestii sprowadzonych latem piłkarzy do Legii Warszawa.

„Wojskowi” prezentują się w trwających rozgrywkach grubo poniżej oczekiwań. Co prawda aktualny mistrz Polski odniósł duży sukces w postaci wywalczenia awansu do fazy grupowej Ligi Europy, ale za to w Ekstraklasie wygrał tylko cztery z piętnastu rozegranych meczów i na obecnym etapie rywalizacji plasuje się w strefie spadkowej.

Zaistniała sytuacja irytuje naturalnie kibiców Legii Warszawa, którzy od pewnego czasu, za sprawą inicjatywy użytkownika Kuba (@Kubaa1916), spotykają się na Twitterze w pokoju „Legia Talk”, gdzie rozmawiają o wydarzeniach mających miejsce wokół ich ukochanego klubu.

We wtorkowy wieczór zaszczycił ich swoją obecnością właściciel i prezes Dariusz Mioduski oraz podzielił się swoimi przemyśleniami na temat przyczyn bieżącego stanu rzeczy.

Przedstawiciel „Wojskowych” odpowiadał na szereg zadanych mu pytań i odniósł się między innymi do działań podjętych w trakcie letniego okna transferowego, z którego nie był do końca zadowolony ówczesny trener Czesław Michniewicz.

- To nie jest tak, że trener Michniewicz przyszedł z konkretnymi pomysłami dotyczącymi sposoby gry drużyny. Powiedział tylko, że chce mobilnych zawodników. Każdy chce mieć mobilnych zawodników. To nie jest wystarczający opis tego, co się chce. Michniewicz był bardzo pasywny w tych rzeczach. Dopiero po naszej lekkiej awanturze na początku tego sezonu, gdzie w mediach pojawiły się jego narzekania dotyczące braku wzmocnień, to pierwszy raz tak naprawdę został wysłany e-mail do Radka Kucharskiego z sześcioma pozycjami, na których potrzebował wzmocnień - przyznał blisko 58-letni działacz.

- Dokonywanie transferów jest bardzo trudne. Z jednej i drugiej strony nie było zaufania i to był problem dla wszystkich. Zachowanie poufności jest bardzo istotne. Straciliśmy kilka transferów poprzez wycieki informacji o zawodnikach. Była pewna nieufność, jeśli chodzi o dzielenie się informacjami - dodał Mioduski, który następnie przeszedł do bardziej konkretnego opisu zdarzeń.

- Trener Michniewicz nie chciał Pawła Wszołka. To samo tyczy się Waleriana Gwilii. Ponadto z punktu widzenia drużyny nie odeszli jakościowi zawodnicy oprócz Josipa Juranovicia. Przyszło za to paru konkretnych piłkarzy. Dla przykładu Joel Abu Hanna był w jedenastce sezonu ligi ukraińskiej, a Lindsay Rose grał praktycznie wszystko w lidze greckiej. To są solidni zawodnicy. Do tego mamy przecież najszybszego zawodnika w Europie, który wygrał nam mecz ze Spartakiem Moskwa - przyznał właściciel i prezes Legii Warszawa, który ostatnim zdaniem odniósł się do sprintu wykonanego przez reprezentanta Kosowa w pierwszym meczu fazy grupowej Ligi Europy, kiedy to wpakował on futbolówkę do pustej siatki po podaniu z bocznego sektora przez Ernesta Muçiego.

I to jest w sumie jedna z niewielu rzeczy, za które można pochwalić 22-letniego skrzydłowego. Łącznie zdobył on dwie bramki oraz zanotował trzy asysty w koszulce „Wojskowych” w 23 rozegranych meczach i żadna z tych liczb nie jest efektem jego gry w Ekstraklasie.

***

Dariusz Mioduski stawił czoła kibicom Legii Warszawa. „To zrobiłbym inaczej” i krytyka Czesława Michniewicza

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Wisła Kraków żałuje? Były napastnik „Białej Gwiazdy” idzie po koronę króla strzelców Wisła Kraków żałuje? Były napastnik „Białej Gwiazdy” idzie po koronę króla strzelców Lukas Podolski: Mogę się tylko domyślać, kto wezwał policję Lukas Podolski: Mogę się tylko domyślać, kto wezwał policję Piotr Zieliński odchodzi do mistrza kraju Piotr Zieliński odchodzi do mistrza kraju Tyle Legia Warszawa będzie musiała zapłacić za definitywny transfer Luquinhasa Tyle Legia Warszawa będzie musiała zapłacić za definitywny transfer Luquinhasa 100 milionów funtów za Kevina De Bruyne?! 100 milionów funtów za Kevina De Bruyne?! „To jeden z »sytych kotów« w Lechu Poznań” „To jeden z »sytych kotów« w Lechu Poznań” Transfery - Relacja na żywo [23/04/2024] Transfery - Relacja na żywo [23/04/2024]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy