Dariusz Szpakowski ma obawy odnośnie reprezentacji Polski. „Czas na eksperymenty mija”
2024-11-15 08:04:06; Aktualizacja: 3 godziny temuKończąca się Liga Narodów miała pomóc reprezentacji Polski wykrystalizować skład na eliminacje do Mistrzostw Świata w 2026 roku. Tak się jednak nie stało, co zauważa Dariusz Szpakowski w rozmowie z TVP Sport.
Kiedy we wrześniu poprzedniego roku Michał Probierz obejmował stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski to, poza awansem na Mistrzostwa Europy, stawiano przed nim głównie dwa zadania: odmłodzenie kadry i wykorzystanie Ligi Narodów do wykrystalizowania zespołu, który powalczy o awans na mundial w 2026 roku.
Polacy w niemieckim EURO wzięli udział, ale z pozostałych zadań trudno rozliczać 52-latka pozytywnie. Rzeczywiście stawia on na młodszych zawodników, jednak zarzuca mu się, że często otrzymują oni powołanie za szybko: w przypadku Mateusza Kowalczyka czy Michała Gurgula było to po kilku udanych spotkaniach, a przy Maxim Oyedele zaledwie po... kilkudziesięciu dobrych minutach!
Trudno też twierdzić, że wiemy, jak reprezentacja Polski będzie grać w trakcie eliminacji do mundialu. Probierz non stop rotuje składem i często decyduje się na różnorakie eksperymenty.Popularne
Na temat ostatnich miesięcy w reprezentacji Polski dla TVP Sport wypowiedział się Dariusz Szpakowski.
– Liczyłem na więcej. Myślałem, że po EURO grupa zawodników, na których będzie stawiał Probierz, będzie bardziej wykrystalizowana i nie będzie takich poszukiwań. Czas na eksperymenty mija. Zobaczymy, co wydarzy się w dwóch najbliższych spotkaniach. Nie sądzę jednak, by skład, który wystąpi w najbliższych meczach, był bardzo podobny do tego, w jakim przystąpimy do eliminacji mundialu. Przez najbliższe miesiące może się jeszcze trochę zmienić - stwierdził komentator.
Szpakowski ma obawy odnośnie tego, czy „Biało-Czerwoni” pojadą na Mistrzostwa Świata w 2026 roku.
- Niestety, fani nie mogą spać spokojnie. Kibice mają swoje oczekiwania, wspierają ten zespół i tłumnie przychodzą na PGE Narodowy, ale obawiam się, że wszystkim nam przyjdzie jeszcze zaczekać na to, by reprezentacja prezentowała się tak, jak za kadencji Nawałki - powiedział słynny komentator.