David Luiz: Barcelona nie złożyła oferty, ale…

Od dawna mówi się o zainteresowaniu Davidem Luizem ze strony katalońskiego giganta. Sam zawodnik zaprzecza, że otrzymał jakąkolwiek ofertę, ale zaznacza, że gra dla Barcy byłaby czymś ekscytującym.

- Barcelona nie złożyła żadnej oferty, ale to normalne, że każdy gracz chciałby występować w takim klubie jak FC Barcelona. To bardzo ekscytujące, ale ja wciąż jestem piłkarzem Chelsea i czuje się świetnie w ekipie z Londynu – przyznał obrońca.

Jak donoszą brytyjskie media, w letnim okienku transferowym Barca miałaby przeznaczyć 35 milionów euro na transfer Luiza. To całkiem sporo jak na obrońcę, ale wydaje się, że Pep Guardiola nie ma innego wyjścia. Obrona nie jest ostatnio najmocniejszą formacją Katalończyków, zwłaszcza że w słabszej dyspozycji jest Gerard Pique. Poza tym od jakiegoś czasu mówi się, iż Barcelona potrzebuje przewietrzenia szatni.

Co ciekawe, brytyjskie media uzależniają transfer brazylijskiego defensora od włodarzy Milanu. Katalończycy latem będą również próbowali ściągnąć do siebie Thiago Silvę, który od dawna prezentuje równą, wysoką formę. Sam zainteresowany nie jest jednak skory do przeprowadzki i zapewne Adriano Galliani, prezes klubu z Mediolanu, postara się, by Silva został na dłużej w ekipie „rossonerrich”.

Właśnie wtedy do drużyny Guardioli miałby trafić David Luiz. Do Chelsea natomiast mógłby trafić Philippe Mexes z Milanu. W odwrotną stronę mógłby powędrować Branislav Ivanović. W tym jednak wypadku wiele zależy od tego, co Milan osiągnie w tym sezonie i czy nowym trenerem londyńczyków zostanie Laurent Blanc, który ceni sobie zarówno talent Francuza jak i … Luiza, którego uważa za jednego z najlepszych obrońców świata.

Warto przypomnieć, że nie tak dawno mówiło się o zainteresowaniu Luizem ze strony Realu Madryt. Czy zatem letnie okienko transferowe stanie się polem bitwy, jakie stoczą dwaj giganci o utalentowanego obrońcę? Odpowiedź poznamy już niedługo.