David Moyes uspokaja w sprawie kontuzji Łukasza Fabiańskiego

37-letni golkiper niezmiennie od przeszło czterech lat jest podporą defensywy „Młotów”, ciesząc się dużym zaufaniem wśród kibiców i trenera - Davida Moyesa. Z tego powodu każdy uraz byłego piłkarza Legii Warszawa wzbudza na London Stadium spory niepokój.

Były reprezentant Polski nie dokończył całego spotkania z Manchesterem United. W 34. minucie potyczki z „Czerwonymi Diabłami” musiał interweniować w ofiarny sposób, wybijając piłkę głową. Niestety, podczas upadku ten ustał niefortunnie na nodze.

Powtórki wyraźnie ukazały, jak kolano bramkarza prostuje się nienaturalnie. Fabiański momentalnie odczuł ból, który postawił krzyżyk na jego dalszym występie.

Ceniony piłkarz starał się jeszcze rozchodzić uraz, lecz sztab londyńskiej ekipy nie zamierzał ryzykować. Na drugą część spotkania miejsce między słupkami zajął Alphonse Areola.

Finalnie to podopieczni Erika ten Haga sięgnęli po trzy punkty, zdobywając kluczową bramkę w 38. minucie. Wówczas Marcus Rashford wykorzystał świetne dośrodkowanie Christiana Eriksena. Tym samym angielski skrzydłowy zanotował swoje 100 trafienie w trykocie macierzystej drużyny.

Tuż po meczu głos w sprawie, poważnie wyglądającego, urazu Fabiańskiego zabrał David Moyes. Szkocki szkoleniowiec jest dobrej myśli.

- Fabiański odczuwa ból w kolanie. Wiedzieliśmy, że nie wykorzystamy szansy w przerwie. W tym momencie nie mogę się wypowiedzieć, jak bardzo jest to poważny uraz. Nagranie pokazuje, że kolano znalazło się w nienaturalnej pozycji. Myślę jednak, że to nic poważnego - wyjawił trener, który w 2013 roku obejmował na Old Trafford schedę po absolutnej legendzie - sir Aleksie Fergusonie.