Hiszpan podczas środowego treningu poczuł dyskomfort w lewym kolanie. Badania potwierdziły fatalny uraz.
Jak donosi klub, u zawodnika zdiagnozowano zerwanie więzadła krzyżowego przedniego. W Kraju Basków wierzą, że doszło do pomyłki i jest to jedynie fałszywy alarm.
Ostateczną diagnozę ofensywny pomocnik pozna w przyszłym tygodniu.
W tym momencie nic nie wskazuje na to, aby doszło do jakiekolwiek pomyłki. Mało tego, Real Sociedad popadł w panikę.
„Marca” informuje, że jeśli kontuzja zostanie potwierdzona, przedstawiciel LaLigi ruszy na rynek transferowy w poszukiwaniu następcy, gdyż w tego typu przypadkach kilkumiesięczny rozbrat z piłką to norma.
Jedną z opcji może być będący wciąż bez pracodawcy Isco.
Dla 37-letniego Davida Silvy to pierwszy tego typu uraz w karierze.
Były reprezentant „La Furia Roja” był kluczowym graczem Imanola Alguacila, pod wodzą którego drużynie udało się wywalczyć awans do Ligi Mistrzów.
Silva przed dwoma miesiącami podpisał nowy kontrakt i wydawało się, że ma przed sobą ostatni sezon w zawodowej piłce.
***