Polski napastnik liczył na pozostanie w Lechu Poznań, a jego angaż sondowały też kluby z innych lig, o czym opowiadał jeszcze niedawno.
– Oferta mistrza Szwajcarii była bardzo poważna. Wiem, że do tej pory są działania z ich strony, żeby jeszcze ten transfer zrobić. Również dwie oferty z 2. Bundesligi, z innych klubów – wyznał zawodnik.
Kiedy trwały rozmowy z innymi ekipami, Daniel Thioune postanowił „Kownasiowi” zaufać. 25-latek odwdzięcza się dobrą grą.
W pierwszym meczu obecnego sezonu piłkarz mierzący 186 centymetrów wzrostu zanotował asystę, w drugim już samodzielnie wpisał się na listę strzelców. Do siatki trafił jeszcze w czwartej oraz szóstej kolejce ligowej.
Dzisiaj atakujący ponownie o sobie przypomniał. Jego zespół przegrywał od 22. minuty. Wyrównanie przyszło w 59. minucie właśnie za sprawą Dawida Kownackiego, który pokonał bramkarza po strzale głową, gdy piłka trafiła w pole karne po rzucie rożnym.
Ostatecznie Fortuna Düsseldorf nie zdołała utrzymać prowadzenia i przegrała 1:2.
Mimo wszystko wysoka forma strzelecka gracza z pewnością cieszy, szczególnie że już pod koniec września reprezentacja Polski zmierzy się z Holandią oraz Walią. Niewykluczone, że powołania na te spotkania otrzyma Kownacki.