Dawid Szwarga tłumaczy się z kłopotliwej wypowiedzi. „To dla mnie lekcja”

Po niedzielnej porażce Arki Gdynia z Widzewem Łódź najgłośniej było o „saunie” Dawida Szwargi. Z niefortunnej wypowiedzi szkoleniowiec tłumaczył się na antenie kanału Ekstraklasa TV.

Widzew Łódź tego lata porządnie zaszalał na rynku transferowym, a na przeciwległym biegunie znajduje się Arka Gdynia, która przeprowadzała wyłącznie transfery bezgotówkowe i wiele osób uważa, że dysponuje ona jedną z najsłabszych kadr w Ekstraklasie.

W niedzielę te zespoły zmierzyły się na murawie i ze zwycięstwa 2:0 cieszył się RTS. Na pomeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec Arki, Dawid Szwarga, rzucił żartobliwym stwierdzeniem, które odbiło się w mediach szerokim echem.

- Trzeba też pamiętać, że Widzew Łódź dokonał transferów za sześć milionów euro, a naszym najdroższym „transferem” była sauna - powiedział 34-latek.

Popularne

Previous

Kamil Jóźwiak wrócił do Ekstraklasy. „Nie jest dobrze. Człapiąca katastrofa”

Jest bez klubu, Ekstraklasa powinna po niego ruszyć? „Potencjał na absolutną gwiazdę”

To prawdopodobnie nowy najlepiej zarabiający piłkarz w Ekstraklasie

Jan Urban na meczu, a on zagrał jak z nut. Szykuje się powrót do reprezentacji Polski?!

To on będzie nowym trenerem Pogoni Szczecin?!

„Dziwiłem się, że w Wiśle Kraków miał tak mało szans”. Jan Urban pod wrażeniem tego piłkarza

„Nie jest wykluczone, że w pewnym momencie przejmie Wisłę Kraków”

Legia Warszawa skontaktowała się z napastnikiem. Kandydat z wyższej półki

Next

Portal trojmiasto.pl donosił, że to zdanie bardzo nie spodobało się gdyńskim działaczom i szkoleniowiec został nawet wezwany na dywanik - nie było tematu jego zwolnienia, ale miał on się wytłumaczyć z niefortunnej wypowiedzi. O to samo Szwarga został poproszony na antenie kanału Ekstraklasa TV.

- Jednym z najważniejszych elementów warsztatu trenera jest umiejętna komunikacja. Nie tylko i wyłącznie do zawodników, ale również do mediów i na zewnątrz. Na pewno ta moja komunikacja po meczu z Widzewem była niewłaściwa, bo posłużyłem się słowami, które nie zostały dobrze zrozumiane. Moim celem głównym było opowiedzenie o meczu, o tym, co zrobiliśmy dobrze, że zagraliśmy naprawdę solidny mecz w Łodzi, ale czegoś nam zabrakło i podkreślenie tego, że Widzew ma kupionych zawodników za naprawdę duże pieniądze i jak się kupuje zawodników za duże pieniądze, to oczywiste, że kupuje się od razu jakość. Tak powinienem to ująć w słowa, a zrobiłem to niefortunnie i dla mnie taka lekcja, że na konferencjach pomeczowych komunikacja musi być dużo bardziej szczegółowa i niepozostawiająca aż tak wiele pola do interpretacji - powiedział Szwarga.

Arka Gdynia po ośmiu kolejkach ma na swoim koncie osiem punktów.