De Bruyne: Dzięki Mourinho zrezygnowałem z ustalonego transferu

Kevin De Bruyne zdradził, dlaczego nie został w Niemczech po pierwszym wypożyczeniu z Chelsea.

24-letni Belg po udanych latach spędzonych w lidze belgijskiej trafił do "The Blues" i od razu został wypożyczony do Werderu Brema, gdzie także prezentował się z dobrej strony. Po tamtym sezonie zgłosiła się po niego Borussia Dortmund i zawodnik zawarł nawet słowne porozumienie z Jürgenem Kloppem. Operację zablokował jednak José Mourinho.

- Zawarłem słowne porozumienie z Kloppem. Miałem wtedy dobre przeczucia co do transferu do Borussii. Trener bardzo mnie chciał, mówił, że będę u niego "numerem 1". Myślałem, że odejście z Chelsea stanowiłoby dobre rozwiązanie, ale Mourinho powiedział, że powinienem zostać i dostanę swoją szansę. Zaakceptowałem to - powiedział reprezentant Belgii w rozmowie z "The Telegraph".

De Bruyne został w Chelsea zaledwie pół roku. Wystąpił tylko w kilku spotkaniach i już w styczniu odszedł do Wolfsburga. Tam jego talent wystrzelił na nowo i w zeszłym sezonie został królem asyst Bundesligi. Latem tego roku przeszedł do Manchesteru City za 55 milionów funtów.