Skrzydłowy przeżywa obecnie dobry czas w swoim klubie. Od czterech spotkań zawsze wychodzi w podstawowym składzie, zanotował też ostatnio asystę i zdobył bramkę. O ile piłkarza dla drużyny odzyskał Thomas Tuchel, o tyle na stałe stracić go może Gareth Southgate. Piłkarza cały czas kusi reprezentacja Ghany, w której urodził się jego ojciec.
Callum Hudson-Odoi zagrał co prawda dla Anglii już trzy mecze, ale w świetle nowych, obowiązujących od początku września przepisów, nie uniemożliwia mu to jeszcze zmiany reprezentacji. Trzy występy dla jednej drużyny narodowej piłkarza młodszego niż 21 lat to jednak dopuszczalne maksimum, więc afrykańska federacja z ulgą musiała przyjąć informacje o braku powołania zawodnika na listopadowe mecze eliminacji Mistrzostw Świata.
Gareth Southgate pozwolił graczowi Chelsea stać się najmłodszym debiutantem w historii angielskiej kadry. Na czwartkowej konferencji prasowej tłumaczył brak nominacji 21-latka na mecze z Albanią i San Marino.
– Obserwuję go, jest młody, utalentowany i bardzo dobrze, że wraca do regularnej gry. Ostatnio zanotował kilka dobrych występów w Chelsea. Przez to, że nie był na reprezentacji U-21, stracił jednak szanse, żeby mi zaimponować, choć oczywiście rozumiem jego decyzję, bo trudno jest być częścią seniorskiej drużyny, żeby potem wrócić do tej młodzieżowej – mówił selekcjoner.
Decydująca w sprawie braku listopadowego powołania okazała się więc decyzja Hudsona-Odoia, który w sierpniu nie przyjął powołania Lee Carsleya do angielskiej drużyny do lat 21. Piłkarz wolał pozostać w klubie i walczyć o miejsce w podstawowym składzie, twierdząc też, że gra ze swoimi rówieśnikami niewiele mu już też daje.
Skrzydłowemu „The Blues” bliżej jest do reprezentacji Anglii, ale bardzo chciałby on wystąpić już na przyszłorocznych Mistrzostwach Świata, a o to łatwiej może być jednak w barwach Ghany, o ile ta dostanie się oczywiście na turniej.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
