Defensor Legii Warszawa nie owija w bawełnę: Musimy przeprosić kibiców
2023-12-21 08:31:04; Aktualizacja: 11 miesięcy temuRadovan Pankov, zawodnik Legii Warszawa, skomentował porażkę swojej drużyny w Ekstraklasie z Cracovią.
Po niewątpliwym sukcesie, jakbym było pokonanie AZ Alkmaar i awans do fazy pucharowej Ligi Konferencji Europy, przyszła kolej na dwa spotkania z „Pasami”. Jedno zapisane w kalendarzu, drugie zaległe.
Najpierw „Wojskowi” wygrali 2:0, ale już kilka dni później górą była Cracovia.
Oba gole dla ekipy z Krakowa strzelił Benjamin Källman. Fin pokonywał Kacpra Tobiasza w 25. i 57 minucie zawodów.Popularne
W tym meczu nie zagrali Paweł Wszołek czy Bartosz Slisz. Mimo tego wynik jest sporym zaskoczeniem.
Radovan Pankov po końcowym gwizdku arbitra postanowił przeprosić kibiców.
– Być może byliśmy zmęczeni bardziej niż zwykle. W obecnym sezonie rozegraliśmy piętnaście-szesnaście meczów więcej niż pozostałe drużyny Ekstraklasy, ale to nie jest wymówka Myślę, że Cracovia mocniej zasłużyła na zwycięstwo, była bardziej agresywna – rozpoczął.
– W przyszłym roku musimy być dużo lepsi, szczególnie w Ekstraklasie. W Europie poszło nam znakomicie, ale w lidze trzeba się poprawić. Ogółem runda jesienna była dobra dla Legii i dla mnie, ale kiedy dołączyłem do stołecznego klubu, to miałem marzenie, by raz jeszcze poczuć klimat Ligi Mistrzów. Wierzę, że to się spełni, lecz najpierw Legia Warszawa musi przeprosić kibiców, gdyż w pierwszej kolejności musimy sięgnąć po tytuł, a środowym meczem nieco się od niego oddaliliśmy – zauważył.
Przy okazji wywiadu z CANAL+ SPORT Serb pokusił się o porównanie obu lig.
– Presja jest duża, ale możliwe, że nieco większa panuje w mojej ojczyźnie, gdzie wszystko jest bardziej czytelne, zrozumiałe – wyznał.
– W Polsce jest spora presja, większość piłkarzy chce za wszelką cenę wygrać z Legią, grają na maksa. My też musimy dać z siebie wszystko. Jeśli rywalizujesz na dziewięćdziesiąt procent, to za mało, gdyż Ekstraklasa jest wyjątkowo fizyczna, na pewno bardziej niż liga serbska – dodał, deklarując chęć nauczenia się języka polskiego.
Pankov jak dotąd w stołecznej ekipie uzbierał 21 występów okraszonych golem i dwoma asystami.
Podopieczni Kosty Runjaicia kończą rok na piątej pozycji w tabeli Ekstraklasy ze stratą dziewięciu punktów do liderującego Śląska Wrocław.