Denzel Seedorf, syn Clarence'a, wybrał reprezentację, której barw chciałby bronić

2024-01-26 20:42:38; Aktualizacja: 9 miesięcy temu
Denzel Seedorf, syn Clarence'a, wybrał reprezentację, której barw chciałby bronić Fot. kivnl / Shutterstock.com
Łukasz Grzywaczyk
Łukasz Grzywaczyk Źródło: ge.globo.com

Denzel, syn legendarnego Clarence'a Seedorfa, ma nadzieję, że w przyszłości zagra dla reprezentacji Brazylii.

16-latek to syn Holendra Clarence'a Seedorfa i Brazylijki Luviany, pochodzącej z Rio de Janeiro.

Młody piłkarz gra dla AC Milanu, którego barwy niegdyś reprezentował jego ojciec. Wszystko jednak wskazuje na to, że w przypadku kariery reprezentacyjnej obierze inną ścieżkę.

- Moim wyborem będzie Brazylia, mam w sobie więcej z Brazylijczyka. Mówię w tym języku, nie mówię po holendersku. Kocham Brazylijczyków, kulturę, żyję kulturą Brazylii w domu - powiedział w wywiadzie dla ge.globo.com.

Co ciekawe, sam Clarence swoją piłkarską karierę kończył właśnie w Ameryce Południowej, a dokładnie w Botafogo.

Po jej zakończeniu aktywnie działał w brazylijskim futbolu, organizując różne wydarzenia czy projekty - na przykład nawiązując współpracę ze szkółką piłkarską Toque do Futuro.

Jego syn, nazwany na cześć amerykańskiego aktora Denzela Washingtona, urodził się w Mediolanie w 2007 roku i od 12. roku życia związany jest z drużyną „Rossonerich”.

Testy, które przechodził przed dołączeniem do Milanu, określa jako „najbardziej stresujące cztery dni”.

Występuje on na pozycji pomocnika, a w obecnym sezonie rozegrał siedem ligowych spotkań dla drużyny U-17.

- Kocham Brazylię, bardzo ją lubię. Zawsze tam jeździmy, kiedy tylko możemy. Zacząłem lubić piłkę nożną dzięki Brazylii, w czasie gdy mój ojciec grał dla Botafogo. Mój najlepszy przyjaciel w tamtym czasie poprosił mnie, abym zagrał dla jego klubu i tak to się stało. Moja pasja zaczęła się tego dnia. Z Brazylią wiąże tak wiele wspomnień - powiedział.

Podkreślił również, że „waga” nazwiska Seedorf mu nie przeszkadza. Zna zarówno zalety, jak i wady jego noszenia.

Chociaż nie śledzi brazylijskiego futbolu, nadal lubi Botafogo. Darzy sympatią także Flamengo i Fluminense ze względu na sposób, w jaki grają i ze względu na Ronaldinho oraz Marcelo, którzy byli z tymi klubami związani.

Wśród piłkarzy, których podziwia wyróżnił Kevina De Bruyne, Leo Messiego i Neymara.

Denzel uważa, że jeśli miałby wrócić do Brazylii w roli piłkarza, to jeszcze nie teraz. Na razie skupia się na osiągnięciu sukcesu w Europie i gwarantuje, że ma wystarczająco dużo zapału, by tego dokonać.