Di Maria i Benzema trafią do Arsenalu?
2013-08-23 18:36:06; Aktualizacja: 11 lat temuWładze Arsenalu dają jeszcze swoim kibicom nadzieję na letnie transfery. Według "The Telegraph" na celowniku Kanonierów znaleźli się Karim Benzema i Ángel Di Maria.
Do końca okna transferowego pozostało jedenaście dni, a w Arsenalu jak nowych zawodników nie było, tak nie ma. Z piłkarzy, którzy tego lata byli łączeni z zespołem prowadzonym przez Arséne’a Wengera można by stworzyć całkiem silną jedenastkę. Teraz do spekulacji możemy dodać kolejnych dwóch zawodników - Ángela Di Marię oraz Karima Benzemę.
Może brzmi to trochę nieprawdopodobnie, ale gdy dogłębnie przeanalizujemy sytuację obu graczy, to wychodzi na to, że ich przejście na The Emirates wcale nie jest niemożliwe. Jeśli weźmiemy pod uwagę to, że do Madrytu może dołączyć Gareth Bale, a więcej szans dostawać będą Jesé oraz Alvaro Morata, to aktualny sezon może nie wyglądać tak różowo zarówno dla Di Marii, jak i Benzemy. Władze madryckiego klubu chciały przecież lekka ręką oddać Argentyńczyka do Tottenhamu w ramach rozliczenia za transfer Bale’a do stolicy Hiszpanii. Ponadto, Królewscy nie zrezygnowali jeszcze przecież z planów transferowych wobec Luisa Suáreza…
W Madrycie może więc zrobić się trochę ciasno dla wszystkich ofensywnie usposobionych zawodników Realu. W Londynie sytuacja wygląda zupełnie inaczej - poważnej kontuzji doznał Alex Oxlade-Chamberlain, niezdolny do gry jest również Mikel Arteta, a z klubu może odejść Lukas Podolski. Do tego można dodać zakusy Wengera względem pozyskania klasowego obrońcy oraz na nieszczęście Łukasza Fabiańskiego i Wojciecha Szczęsnego, nowego bramkarza.Popularne
Angielscy dziennikarze twierdzą, że Arséne Wenger chce wykorzystać ostatnie dni okna transferowego na wzmocnienia z prawdziwego zdarzenia. Według nich do Kanonierów może dołączyć pięciu nowych zawodników, na których przeznaczone ma zostać nawet 80 milionów funtów. Zasobów na ten cel nie powinno zabraknąć (Arsenal przedłużył umowę sponsorską z Emirates, zaakceptował umowę z Pumą oraz posiada pieniądze ze sprzedaży zawodników z ostatnich kilku lat), pytanie tylko, czy potencjalni nowi zawodnicy zechcą dołączyć do drużyny budowanej przez tyle lat przez Wengera.