Diego Simeone wyjaśnia sytuację João Félixa
2023-08-02 10:31:50; Aktualizacja: 1 rok temuDiego Simeone w trakcie przedsezonowego pobytu w Seulu musiał odpowiadać na pytania, dotyczące przyszłości João Félixa.
Hiszpański szkoleniowiec w wywiadzie z dziennikiem „AS” zabrał głos na temat wypowiedzi Portugalczyka, który wyznał, że chciałby dołączyć do FC Barcelony: - Cóż, jest to pytanie, które mu zadano i on odpowiedział, co czuł i w co wierzy. Byłoby wspaniale zadać mu to pytanie, gdybyś miał taką okazję. Powtórzę, nikt nie jest ważniejszy, niż klub - stwierdził stanowczo 53-latek.
Następnie dodał jeszcze: - On ma wyjątkowe umiejętności, rozmawialiśmy już o tym miliard razy. Widzisz go i dostrzegasz, że dobrze gra głową, ma świetny strzał prawą i lewą nogą, a także doskonale drybluje. Jego przyszłość nie zależy ode mnie, zapytaj o nią jego i jego agenta - powiedział trener zasiadający na ławce Atlético Madryt od ponad jedenastu lat.
Z kolei w zeszłym tygodniu Simeone na pytanie o zawodnika, który ostatnie pół roku spędził na wypożyczeniu w Chelsea, odpowiadał tak: - Najważniejszą kwestią jest to, że nikt z nas, który znajduje się w zespole, nie jest większy, niż Atlético Madryt. Ono jest dużo ważniejsze, niż my wszyscy - skonstatował dwukrotny mistrz Hiszpanii.Popularne
Natomiast dzisiaj dziennik „Marca” podaje, że Felix czuje się w ekipie „Los Colchoneros” niesamowicie smutny, trenuje oddzielnie i nie jest już zaangażowany w działalność zespołu. Jego celem jest jak najszybsze opuszczenie klubu z Civitas Metropolitano.
31-krotny reprezentant Portugalii trafił do stolicy Hiszpanii w 2019 roku z Benfiki za rekordowe 127 milionów euro. Nigdy jednak pod skrzydłami Diego Simeone nie mógł pokazać, na co tak naprawdę go stać. Nie da się ukryć, że obu panom nie jest za bardzo ze sobą po drodze, co wynika przede wszystkim z preferowanego stylu gry argentyńskiego szkoleniowca, który nie pozwala piłkarzowi pokazać pełni swoich możliwości.
Rozwiązaniem tymczasowym było wypożyczenie ofensywnego pomocnika (może występować także jako napastnik czy skrzydłowy) do Chelsea, w której rozegrał 20 spotkań i strzelił cztery bramki. Teraz niewykluczony jest kolejny transfer czasowy z jego udziałem, ponieważ za jego definitywne odejście Atlético będzie żądać przynajmniej 100 milionów euro.
Co ciekawe, odejście Felixa zbiegło się z poprawą gry zespołu, który po dobrej postawie w rundzie rewanżowej zdołał zakończyć sezon na trzeciej pozycji w LaLidze z tylko punktem straty do drugiego Realu Madryt.