„Dla mnie Wisła Kraków zawsze będzie sentymentalna, priorytetowa”
2025-02-28 10:59:57; Aktualizacja: 1 miesiąc temu
Piątkowy wieczór na zapleczu Ekstraklasy upłynie pod znakiem hitowego starcia Arki Gdynia z Wisłą Kraków. Po stronie gospodarzy wystąpi Szymon Sobczak, a więc były gracz drużyny spod Wawelu, który w rozmowie z Meczyki.pl podkreślił swoje przywiązanie do krakowskiego klubu.
Szymon Sobczak zwiedził wiele klubów, a jednym z nich była Wisła Kraków, do której dołączył w połowie 2023 roku, przenosząc się z Zagłębia Sosnowiec.
Przygoda pod Wawelem nie trwała długo, bo już po dwunastu miesiącach doszło do rozstania. Przez ten czas napastnik zdążył rozegrać łącznie 35 spotkań, a także zanotować dziesięć goli oraz sześć ostatnich podań. Razem z krakowskim zespołem sięgnął również po Puchar Polski.
Minionego lata obie strony rozstały się w burzliwych okolicznościach. Piłkarz trafił ostatecznie do Arki Gdynia i w jednym z wywiadów przyznał, że zachowanie władz klubu z województwa małopolskiego bardzo go rozczarowało, na co odpowiedział prezes Jarosław Królewski, nazywając przeprowadzoną z nim rozmowę bzdurną.Popularne
Sobczak pomimo tego nie ma żalu do Wisły, co przyznał w rozmowie z Meczyki.pl. Atakujący podkreślił nawet, że jest ona dla niego sentymentalna i priorytetowa.
- Nigdy nie miałem żalu do klubu. Nigdy. Dla mnie jako wychowanka i osoby związanej z tym klubem Wisła zawsze będzie sentymentalna, priorytetowa. Zawsze będę tak patrzył na ten klub, tym bardziej przez pryzmat tego, co udało nam się osiągnąć w poprzednim sezonie. Puchar Polski dla pierwszoligowca to bardzo duża sprawa, otworzył Wiśle drogę do Europy i pomógł „podciągnąć” budżet, bo wiemy, z jakimi problemami klub się borykał. Na pewno jest lekki żal, że nie mogłem zagrać w tych europejskich pucharach, ale bardziej osobisty niż po prostu stricte klubowy. To pewnie zostanie ze mną dłużej, czy na zawsze. Myślę też, że o ile pewne rzeczy dla piłkarza weryfikują się na boisku, o tyle dla facetów w cztery oczy - powiedział.
- Nie ma to dla mnie żadnego znaczenia. Mimo że Wisła ma bardzo mocny zespół, to Arka będzie faworytem tego spotkania i myślę, że to zawodnicy Wisły muszą się obawiać. To Arka ma najlepszą obronę w lidze, wraca też mam nadzieję Michał Marcjanik, bardzo ważna postać. Patrząc pod kątem tego, jak my podchodzimy do tego meczu, to jesteśmy bardzo pozytywnie nastawieni, praktycznie wszyscy zawodnicy są do dyspozycji - podsumował.
Już w piątek o godzinie 20:30 na stadionie w Gdyni dojdzie do starcia, w którym Arka z Sobczakiem w składzie zmierzy się z Wisłą. Czas więc na sentymentalny pojedynek z byłą drużyną.
32-latek w trwającym sezonie zanotował 23 występy, a w nich popisał się ośmioma trafieniami oraz dwiema asystami. Umowę ma ważną do 30 czerwca 2026 roku.