Dlatego Jakub Kamiński gra teraz mniej. Trener Wolfsburga wyjaśnił

Jakub Kamiński bieżący sezon rozpoczął jako podstawowy zawodnik Wolfsburga. Obecnie reprezentant Polski jest tylko rezerwowym, a o jego sytuacji w rozmowie z Viaplay opowiedział trener niemieckiego zespołu Ralph Hasenhüttl.

Jakub Kamiński za sprawą przyzwoitego okresu przygotowawczego zapracował na miejsce w podstawowym składzie Wolfsburga. Tym oto sposobem pierwsze dziewięć spotkań bieżącego sezonu Bundesligi rozpoczął od samego początku.

Później niestety sytuację pokrzyżowały mu dwa różne problemy zdrowotne, których nabawił się podczas klubowego treningu, a także listopadowego zgrupowania reprezentacji Polski.

Najpierw złamał palec u ręki, w związku z czym konieczna była operacja, a następnie w spotkaniu Ligi Narodów ze Szkocją naciągnął mięsień.

Popularne

Previous

Kibice Legii Warszawa zgodni po awansie. „Powinien na kopach zostać zwolniony. To jest dramat”

Damian Rasak z hitową przeprowadzką w ramach Ekstraklasy?! „Mocno działają”

Waldemar Fornalik odmówił klubowi z Ekstraklasy. Znajomości nie wystarczyły

Mariusz Stępiński łączony z hitowym powrotem do Ekstraklasy! Jest na radarze

Jednak nie Lech Poznań?! Dwa kluby chcą Tymoteusza Puchacza

Bramkarz chce odejść z FC Barcelony! Odrzucił propozycję kontraktu

Legia Warszawa rozwiązała kontrakty z trzema piłkarzami

Do tego klubu Ángel Rodado pasowałby „bardzo mocno”. Nie Lech Poznań, nie Raków Częstochowa

Next

Kamiński od tamtej pory na boiskach niemieckiej elity zanotował tylko dziewięć minut, dokładając do tego jeszcze trzy następne w krajowym pucharze. Czemu tak mało gra? Jego sytuację w rozmowie z Viaplay skomentował Ralph Hasenhüttl, a więc trener Wolfsburga.

Jak przyznał austriacki szkoleniowiec, wszystko przez wspomniane kłopoty ze zdrowiem. Gdyby nie one, zapewne Kamiński dalej byłby podstawowym graczem swojego zespołu.

- Kuba naprawdę dobrze sobie radził w sparingach przed sezonem i podobał mi się, grając w obronie. Ma jakość jeśli chodzi o operowanie piłką. Ale później faktycznie kontuzja pokrzyżowała mu troszkę szyki, zespół się zgrał i teraz ciężko mu znowu wywalczyć powrót na pozycję, ale na Kubę można liczyć. Jeżeli wchodzi z ławki to i tak również nas wzmacnia i prezentuje dobry poziom - powiedział.

Kamiński w trwającym sezonie zaliczył trzynaście występów, które zwieńczył trzema asystami.

Umowę ma ważną do 30 czerwca 2027 roku.