Dlatego Kamil Kuzera został zwolniony. Dyrektor sportowy Korony Kielce wyjaśnia
2025-03-12 21:48:58; Aktualizacja: 1 godzina temu
Kamil Kuzera już po dwóch pierwszych kolejkach Ekstraklasy został zwolniony z Korony Kielce. Dyrektor sportowy Paweł Tomczyk wytłumaczył decyzję o rozstaniu ze szkoleniowcem w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet”.
Korona Kielce bieżący sezon rozpoczęła od dwóch zanotowanych porażek z Pogonią Szczecin oraz Legią Warszawa. Po tych spotkaniach podjęto decyzję o zwolnieniu trenera Kamila Kuzery.
Władze klubu stanęły przed pilną potrzebą znalezienia następcy, który w dalszej części ligowych zmagań zapewniłby zespołowi spokojne utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Kandydatów nie brakowało.
W mediach przewijały się takie osobistości jak między innymi Dawid Szwarga czy Dawid Szulczek, choć ostatecznie podpisano kontrakt z Jackiem Zielińskim. To był dobry wybór działaczy, bowiem obecnie drużyna pod batutą doświadczonego szkoleniowca zajmuje jedenastą pozycję w tabeli. Na wiosnę nie zaznała jeszcze smaku porażki.Popularne
Wracając natomiast do ubiegłego lata, kiedy to pracę stracił Kuzera, ówczesną decyzję w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet” skomentował teraz Paweł Tomczyk, a więc urzędujący dyrektor sportowy Korony.
Przyznał on otwarcie, że widział u szkoleniowca zmęczenie panującą w klubie sytuacją, która delikatnie mówiąc, nie była łatwa.
- Jako dyrektor sportowy musisz podejmować trudne decyzje. Po dwóch meczach rozstaliśmy się z Kamilem Kuzerą. Koroniarzem, który jest związany z klubem i ma swoich zwolenników. To też na pewno wpłynęło na to, jak patrzą na mnie kibice Korony. Kamila szanuję, ale żeby rozwijać klub, musiałem podjąć taką decyzję. W pracy kieruję się jednym, dobrem klubu i celem, który sobie postawiłem - przyznał.
- Widziałem u niego ogromne napięcie, zmęczenie tym wszystkim, co działo się w klubie, stresem związanym z grą o utrzymanie. Kamil spotkał się z Karolem i uzgodnili warunki rozstania, a ja stanąłem przed zadaniem zatrudnienia jego następcy - podsumował.
Cała rozmowa z dyrektorem sportowym Pawłem Tomczykiem jest dostępna tutaj.