„Dlatego Lech Poznań stracił punkty z Radomiakiem Radom”
2025-04-27 21:48:43; Aktualizacja: 6 godzin temu
Lech Poznań mierzył się z Radomiakiem Radom w ramach Ekstraklasy. Choć piłkarze Nielsa Frederiksena do przerwy prowadzili 2-0, to jednak finalnie potyczka kończy się remisem 2-2. Dlaczego wicelider rozgrywek stracił przewagę? O tym na antenie Canal+ Sport mówił Tomasz Wieszczycki.
Lech Poznań jeszcze przed tą kolejką miał na swoim koncie tyle samo punktów, co Radomiak Radom. Wydawało się zatem, że walka o mistrzostwo Polski będzie trwała do samego końca. Zawodnicy ze stolicy Wielkopolski udali się na wyjazd z jasnym celem - zdobyć komplet punktów.
Pierwsza połowa ułożyła się dla nich idealnie - po 34 minutach prowadzili 2-0 i z takim wynikiem schodzili na przerwę. Po zmianie stron również było dobrze aż do 79 minuty.
Wtedy bramkę kontaktową zdobył Capita, a w doliczonym czasie gry stan rywalizacji wyrównał Abdoul Tapsoba.Popularne
Ostateczny wynik starcia Radomiaka Radom z Lechem Poznań to 2-2. Zaraz po zakończeniu rywalizacji na antenie Canal+ Sport o powodach wpadki zespołu Nielsa Frederiksena mówił Tomasz Wieszczycki.
- Po kontroli spotkania przy przewadze dwóch goli, to wchodzi do głowy, że to niebezpieczny wynik. Podświadomie przewaga dwóch goli i niby krzywda się nie wydarzy, ale tu jednak do czegoś takiego doszło.
- Zachowawcza gra w drugiej połowie to spowodowała. Lech dał Radomiakowi prezenty. W sumie do pewnego momentu wyglądało wszystko nieźle. Schodzi Salamon i coś się zmieniło - dodał.
- Nie oddalali niebezpieczeństwa od własnego pola karnego, tylko starali się przyjmować rywala, myśląc, że krzywda im się nie stanie. Chyba tu należy upatrywać powodów tego, że Lech traci punkty w Radomiu - skwitował.